Ponad 5,6 miliona złotych wyda w tym roku Chełmska Spółdzielnia Mieszkaniowa na remonty swoich budynków.
Przetarg na termomodernizację bloków ChSM został już częściowo zakończony. - Musimy jednak powtórzyć procedurę dotyczącą trzech budynków - mówi Andrzej Roguski, wiceprezes Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Do ich remontu zgłosił się tylko jeden chętny, a zgodnie z naszym statutem oferentów powinno być przynajmniej dwóch. Mam jednak nadzieję, że w poniedziałek i ten przetarg zostanie rozstrzygnięty.
Władze spółdzielni obiecują, że budynki zakwalifikowane do remontu będą ocieplone. Zostaną w nich wymienione wszystkie okna na klatkach schodowych, okienka piwniczne i drzwi wejściowe do budynków. Odnowione zostaną dachy i instalacja odgromowa oraz postawione nowe kominy.
Blok, w którym mieszka Kawalec nie dość, że jest najstarszym budynkiem w zasobach ChSM, to jest także najdłuższym blokiem mieszkalnym w mieście. Ma 16 klatek i 198 mieszkań. - Tylko jego ocieplenie będzie nas kosztowało około 900 tys. zł - twierdzi Roguski. - Mamy nadzieję, że uda się go w całości wyremontować jeszcze w tym roku.
Jakimi kryteriami kierowała się spółdzielnia przy wyborze budynków przeznaczonych do remontu? Prezes wyjaśnia, że pod uwagę brany był ich wiek. Przyznaje jednak, że wcześniej remontowane były bloki, zbudowane dużo później. - Były "zimne” - wyjaśnia. - Wszystko przez materiały, z których zostały zbudowane. Teraz zaczynamy od tych najstarszych.