Żdżanne. Z prędkością ponad 220 km na godzinę uciekał swoim BMW 31-letni mieszkaniec gm. Siennica Różana.
W niedzielę około godz. 14 krasnostawscy policjanci zauważyli ruszające spod sklepu z piskiem opon BMW. Zdecydowali się zatrzymać je do kontroli. Kierowca nie zareagował na dawane mu znaki. Ominął radiowóz i podjął brawurową ucieczkę. Policjanci ruszyli za nim. Licznik ich radiowozu wskazywał ponad 220 km na godzinę.
- Pościg za drogowym piratem zakończył się po ponad 20-kilometrach - mówi Marzena Skiba, rzecznik prasowy KPP w Krasnymstawie. - BMW wylądowało w przydrożnym rowie.
Kierowcy nic się nie stało. Zapytany o przyczynę ucieczki nie umiał jej racjonalnie wyjaśnić. - Mężczyzna był trzeźwy. Nie miał przy sobie jedynie dokumentów auta - dodaje Skiba.
Robert N. chce dobrowolnie poddać się karze. Zaproponował, że zapłaci 2 tys. zł grzywny oraz nie będzie zasiadał za kierownicą przez rok. Ostatnie słowo należy jednak do sądu.
Niezależnie od rozstrzygnięcia sądu konto mężczyzny powiększyło się o 23 punkty karne.
(szer)