Gospodarzom Chełma i Włodawy oraz gmin Chełm, Ruda Huta, Wola Uhruska i Włodawa nie udało się przekonać samorządu województwa do wznowienia ruchu kolejowego na trasie Chełm-Włodawa. Nie zamierzają jednak składać broni.
Niestety, argumenty te nie przekonały członków zarządu województwa. Jak poinformował Jacek Sobczuk, członek zarządu, tegoroczny budżet nie uwzględnia żadnych środków, które mogłyby być przeznaczone na reaktywowanie kolejowej linii z Chełma do Włodawy. Zwrócił też uwagę, że samorząd województwa nie jest jedynym możliwym organizatorem przewozów kolejowych.
Mimo stanowiska zarządu województwa, samorządowcy się nie poddają. – Zastanowimy się wspólnie co z tym fantem zrobić – mówi Jerzy Wrzesień, burmistrz Włodawy. – Przyznaję, że wystąpiliśmy do marszałka z naszym projektem w niefortunnym momencie, kiedy budżet był już ustalony. Najważniejsze jednak, że postawiliśmy w tej sprawie pierwszy krok.
Zgodnie z projektem samorządowców, w tym roku reaktywowana linia miałaby funkcjonować jedynie w sezonie letnim i tylko z Chełma do Stulna. W następnych latach szynobus woziłby miejscowych pasażerów i turystów już przez cały okrągły rok.