
Dwóch nauczycieli dokumentowało pierwszy okres hitlerowskiej okupacji na Zamojszczyźnie. Jeden z nich był miejscowy. Drugi, Niemiec, znalazł się tam wbity w mundur Wermachtu. Jedno co ich łączyło, to entuzjastyczne zamiłowanie do fotografowania.

Udostępnione im fotogramy aż prosiły się, aby zestawić je ze zdjęciami rówieśnika Goldmana, Feliksa Łukowskiego. W efekcie powstała wystawa, ilustrująca klimat pierwszych miesięcy okupacji na Zamojszczyźnie.
Łukowski, w przeciwieństwie do Goldmanna, doświadczył całego okresu okupacji. Na swoich zdjęciach udało mu się przedstawić okupacyjną codzienność, widzianą oczami młodego Polaka. Po wojnie wrócił do nauczycielskiego zawodu i działalności społecznej. Zmarł w 1985 roku w wieku 66 lat.
Pozostawił po sobie unikatowe zdjęcia, które wraz ze zdjęciami Goldmanna można oglądać na wystawie prezentowanej w sali 32, czyli kaplicy I LO. Jej kuratorami są krewni obu fotografików, Lea Goldmann i David Rojkowski.
Plansze ze zdjęciami przygotował Instytut Pamięci Narodowej i po raz pierwszy pokazał je w Lublinie. Chełmska wystawa będzie czynna już tylko do 25 kwietnia.