Jutro wygasa umowa zawarta przez chełmskie Starostwo Powiatowe
z Zamojską Korporacją Energetyczną na dostawę prądu do bloków osiedla mieszkaniowego. Mieszkańcy obawiają się, że 1 lutego znowu na klatkach schodowych i w piwnicach zgaśnie światło.Przypomnijmy. O mieszkańcach niefortunnego osiedla zapomnieli urzędnicy krasnostawskiego starostwa przekazując majątek gminy Rejowiec
do powiatu chełmskiego. Wcześniej jednak wypowiedzieli umowę
na dostawę tam prądu. W efekcie pracownicy ZKE 31 grudnia odcięli zasilanie. Przyłączyli je ponownie dwa dni później. W tym czasie w blokach nie działały instalacje anten zbiorczych i sieć komputerowa. W jednym z nich przestały pracować pompy instalacji centralnego ogrzewania.
– Taka sytuacja na pewno się nie powtórzy
– zapewnia Kazimierz Stocki, starosta chełmski. – Jeżeli nawet nie zdążymy podpisać nowej umowy, jesteśmy umówieni z Zakładem Energetycznym,
że prąd będzie płynął,
a my ze tę usługę zapłacimy.