Dziś powinna zakończyć pracę szpitalna komisja wewnętrzna, która wyjaśnia jak doszło do tego, że na chełmskiej porodówce noworodek uderzył głową o podłogę. Rodzina matki twierdzi, że kobieta nie zdążyła się położyć, bo musiała wypełnić formularze.
Dziecko z obrażeniami głowy zostało przewiezione do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. dziś jest już w domu, ale nadal pozostaje pod opieką lekarzy.
Nikt z pracowników oddziału ginekologicznego nie chce rozmawiać na temat tego, co wydarzyło się na porodówce. Personel anonimowo twierdzi jedynie, że przywieziona do porodu kobieta była "trudnym przypadkiem”.
– Coś takiego w ogóle nie powinno się wydarzyć ani w naszym, ani w żadnym innym szpitalu – mówi Mariusz Kowalczuk, dyrektor szpitala w Chełmie. – Powołałem wewnętrzną komisję, która ma wyjaśnić, jak doszło do tego zdarzenia. Komisja powinna dziś zakończyć pracę, ale o wynikach poinformuję nie wcześniej, niż w poniedziałek.
Czy dyrektor przewiduje konsekwencje dla personelu, który był przy feralnym porodzie?
– O tym będę mógł mówić, jak poznam protokół komisji – ucina dyrektor.
Rodzina chce, by prokuratura wyciągnęła konsekwencje wobec personelu chełmskiego szpitala .
Babcia noworodka pisze w zawiadomieniu, że mimo iż poród już się rozpoczął, położne z izby przyjęć bardziej były zajęte wypełnianiem dokumentacji medycznej niż udzielaniem pomocy. Gdy pacjentkę przeniesiono na noszach na oddział sytuacja się powtórzyła.
"Położna kazała córce podpisać i położyć się na fotel położniczy. Córka powiedziała, że nie da rady, więc położna ponowiła prośbę. Gdy córka się ruszyła dziecko wypadło z dróg rodnych na posadzkę uderzając o nią główką” - relacjonuje prokuratorowi matka pacjentki.
Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Chełmie.
– Przygotowujemy szeroko zakrojone śledztwo – mówi Anna Lackowska, zastępca prokuratora rejonowego. – Już wystąpiliśmy o dostarczenie nam dokumentacji medycznej. Przesłuchamy też matkę i szpitalny personel. Potrzebne będą także opinie biegłych. Całe nasze postępowanie zmierza w kierunku udowodnienia nieumyślnego spowodowania obrażeń u noworodka.