Po raz kolejny funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zarzucili mieszkańcowi naszego regionu wystawianie fałszywych zaświadczeń o zamiarze przyjęcia do pracy cudzoziemców. Takie dokumenty coraz częściej służą im do wyłudzania wiz pracowniczych w polskich konsulatach.
Tymczasem okazało się, że on w ogóle gospodarstwa nie posiadał. Wszystko wskazuje też na to, że w zamian za zaświadczenia, otrzymał od Ukraińców niemałe pieniądze.
Strażnicy mają do czynienia z coraz większą liczbą podobnych "przekrętów”. Zjawisko obserwują od lutego 2008 r., kiedy w życie weszły przepisy pozwalające obywatelom Rosji, Ukrainy, Białorusi oraz Mołdawii zatrudniać się w Polsce bez zezwolenia na pracę, przez pół roku w ciągu kolejnych 12 miesięcy.
Warunkiem jest posiadanie zarejestrowanego przez pracodawcę w PUP oświadczenia o zamiarze powierzenia im pracy. Na podstawie tego zainteresowani otrzymują w polskim konsulacie wizę upoważniającą ich do legalnego pobytu w Polsce z prawem do pracy.
– To rozwiązanie, niestety, okazało się furtką do swobodnego przebywania na terytorium naszego kraju oraz całej Unii Europejskiej – mówi chor. Dariusz Sienicki z NOSG. – Dlatego sprawdzamy, czy cudzoziemcy, którym nasi pracodawcy wystawili oświadczenia o zamiarze ich zatrudnienia, rzeczywiście podejmują u nich pracę. Często okazuje się, że nie.
W 2010 r. strażnicy wszczęli 86 postępowań przygotowawczych związanych z tym procederem. Rok wcześniej o ponad 20 mniej. Oznacza to, że zjawisko wykazuje wyraźną tendencję rosnącą. Przestrogą niech będzie to, że 101 osób, w tym 88 cudzoziemców, w związku z tymi praktykami zostało już postawionych w stan oskarżenia.
– Ostrzegamy, że wystawianie oświadczenia niezgodnego z rzeczywistym zamiarem, może być potraktowane jako udział w wyłudzaniu wizy i grozi za to kara – dodaje chor. Sienicki.
– W tych przypadkach kłania się kilka artykułów kodeksu karnego, m.in. traktujących o odpowiedzialności za przekraczanie naszej granicy przy użyciu przemocy, podstępu lub współdziałania z innymi osobami, organizowaniu innym osobom przekraczania granicy wbrew przepisom, czy poświadczeniu nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd urzędników.