Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Uczestnicy rowerowej pielgrzymki z Krasnegostawu (Archiwum)
Uczestnicy VIII Krasnostawskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę wrócili do domów. Z Krasnegostawu na trasę wyjechało 81 rowerzystów.
Tradycyjnie organizatorem pielgrzymki było Stowarzyszenie "Gloria Vitae” w Krasnymstawie, parafie oraz Klub Rowerowo – Pieszy "Traper”. Pielgrzymi mieli do pokonania 330-kilometrową trasę prowadzącą przez trzy województwa. Po drodze między innymi zwiedzili Chęciny i wspięli się na rowerach na Święty Krzyż.
– Niestety tym razem nie obyło się bez kolizji – mówi Andrzej Lewczuk, prezes "Gloria Vitae”. – Jeden z pielgrzymów zjeżdżając z Świętego Krzyża przewrócił się i złamał rękę. Ale do Częstochowy i tak z nami dojechał.
15 sierpnia na Jasnej Górze uczestnicy rowerowej pielgrzymki udział w głównych uroczystościach. Już po raz drugi wieźli ze sobą Księgę Intencji z prośbami i podziękowaniami za łaski, zapisanymi przez wiernych trzech krasnostawskich parafii. Na drogę żółte koszulki sprezentował im OSM Krasnystaw, a białe Urząd Marszałkowski w Lublinie.
– Niestety tym razem nie obyło się bez kolizji – mówi Andrzej Lewczuk, prezes "Gloria Vitae”. – Jeden z pielgrzymów zjeżdżając z Świętego Krzyża przewrócił się i złamał rękę. Ale do Częstochowy i tak z nami dojechał.
15 sierpnia na Jasnej Górze uczestnicy rowerowej pielgrzymki udział w głównych uroczystościach. Już po raz drugi wieźli ze sobą Księgę Intencji z prośbami i podziękowaniami za łaski, zapisanymi przez wiernych trzech krasnostawskich parafii. Na drogę żółte koszulki sprezentował im OSM Krasnystaw, a białe Urząd Marszałkowski w Lublinie.
