Prokuratura ustaliła nowe fakty ws. zabójstwa Izabeli K. z Rybiego. Trzej zatrzymani mężczyźni zaplanowali zbrodnię i chcieli pozbyć się ciała - podaje "Super Tydzień Chełmski".
O śmierci kobiety poinformowali sąsiadów jej dwaj znajomi. Później wyszło na jaw, że chcieli w ten sposób odsunąć od siebie podejrzenia. To właśnie oni, razem z trzecim kompanem, najprawdopodobniej ją zgwałcili i zakatowali.
Tygodnik podaje, że podczas przesłuchania plątali się w zeznaniach. Jeden z nich twierdził, że nie wie o co chodzi, bo nie było w domu Izabeli K., drugi oskarża o gwałt swoich kompanów, a trzeci opowiada śledczym wszystkie szczegóły morderstwa.
Zaplanowali zabójstwo
Według ustaleń prokuratorów Józef K., Roman K. i Dariusz R. wypili butelkę wódki i po południu przyszli zabawić się z Izabelą K. Kobieta się opierała więc ją brutalnie zgwałcili. Po wypiciu kolejnej butelki doszli do wniosku, że trzeba ją zabić, by nikomu nie powiedziała, co się stało.
Bili ją i kopali, okładali szufelką, a na koniec zadali kilka ciosów nożem. Chcieli ukryć zmasakrowane zwłoki, ale nie wiedzieli gdzie. Wnieśli je więc z powrotem do domu i porzucili. Później oprawcy rozeszli się do domów.
Tygodnik podaje, że jeden z mężczyzn mieszka w pobliskiej wsi Kobyle, drugi w Rybiem u rodziny, a trzeci pochodzi z Rybiego.
Roman K. miał pomagać Izabeli K., gdy ta ciężko zachorowała. Podczas jej pobytu w szpitalu opiekował się jej psem.
O tym, jaki udział w zabójstwie mieli mężczyźni mają wykazać badania DNA.