Wydział Pracy Sądu Rejonowego w Chełmie zawiesił wczoraj wydanie orzeczenia w sprawie Elżbiety Bednarczyk, która skarżyła miejscowy SP ZOZ o niewypłacenie 203 zł podwyżki. Sędzia Artur Rycak postanowił rozstrzygnąć wątpliwości przy udziale Trybunału Konstytucyjnego.
Sędzia A. Rycak twierdzi, że dodatkowo ustawodawca naruszył wiele zasad prawnych. Jego zdaniem narzucił pracodawcom wypłacanie pieniędzy z pominięciem określonych w prawie o ustroju gospodarczym negocjacji między nimi a związkami zawodowymi, a więc wkroczył w kompetencje stron. Nie dostosował się do obowiązującej zasady „przyzwoitej legislacji”, co zaowocowało wydawaniem w kraju różnych orzeczeń w tej samej sprawie.
Pytania zadane przez chełmski sąd powinny trafić do Trybunału Konstytucyjnego w ciągu trzech tygodni. Trybunał może je przyjąć do rozpatrzenia lub nie i nie ma na to obligatoryjnego terminu. Dla krajowych sądów, do których pielęgniarki skierowały już ok. 30 tys. pozwów, oznacza to jednak, że mogą zawieszać postępowanie do czasu wypowiedzenia się przez TK. Czekają na to również pracodawcy, którzy złożyli apelacje do wyroków nakazujących im wypłatę zaległości.