Droga Włodawa-Kołacze przeszła w ubiegłym roku gruntowny remont. Beztroska jej gospodarza spowoduje, że na wiosnę remont trzeba będzie ponowić. - Za nasze pieniądze - denerwują się Czytelnicy
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście w okolicach Adampola, ktoś urządził sobie rzeź przydrożnych słupków. Połamanych jest blisko połowa. Trudno uwierzyć, że wszystkie zostały zniszczone przez przypadek. - Zauważyliśmy już, że te słupki zostały zniszczone - mówi Roman Juszczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. - Będziemy te zniszczenia inwentaryzować.
Juszczyński przyznaje, że po każdej zimie gospodarze dróg składają doniesienia o tego typu aktach wandalizmu. - Nigdy jednak nie miało to takiej skali - mówi. - Sam jechałem tą trasą wczoraj i z tego, co widziałem, zniszczona jest większość słupków na odcinku między Włodawą a Kołaczami.
W opinii dyżurnego zimowego utrzymania w lubelskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, któremu podlega ta trasa, dewastacja słupków hektometrycznych jest zjawiskiem normalnym. - Staramy się by przy odśnieżaniu operatorzy pługów zwracali na nie uwagę - mówi dyżurny. - Często jednak pobocza są zasypane śniegiem na taką wysokość, że słupka po prostu nie widać.
Czytelnicy nie wierzą w takie wyjaśnienia. - Sam widziałem jak dwóch jadących ciężarówką z pługiem panów doskonale się bawiło demolowaniem słupków - opowiada Czytelnik. - Na drodze nawet nie było śniegu, więc nie mieli co odśnieżać, a mimo to pługiem zawadzali o doskonale widoczne słupki.
Nieodpowiedzialności pracowników nie wyklucza ani dyżurny z GDDKiA, ani Mieczysław Chwała, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich we Włodawie. - Trasa między Włodawą a Kołaczami nie należy do mnie, ale problem ze słupkami mam co roku taki sam - mówi Chwała. - Zawsze przed sezonem staramy się uczulić na to operatorów sprzętu. Jeżeli przyłapałbym operatora na takiej zabawie na pewno obciążyłbym go kosztami odtworzenia słupka.
Za zniszczone słupki na drodze z Włodawy do Kołacz zapłacą jednak podatnicy. Wcale niemało. Koszt pojedynczego słupka wynosi około 20 zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze jego instalację i naklejenie odpowiednich cyfr. Za remont przyjdzie więc GDDKiA zapłacić przynajmniej 2 tys. zł.