W ciągu kilku dni wymieniono składy rad nadzorczych miejskich spółek. Rządząca lewica wprowadza do nich swoich ludzi.
Zmiany w radach nadzorczych Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych i Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej są przygotowaniem do zmian w zarządach spółek. Nie od dzisiaj wiadomo, że z Tadeuszem Łańcuckim i Marianem Iwanickim nowej władzy nie jest po drodze. Ich odwołanie zależy jednak
od rad. Z MPEC odwołano więc Edmunda Bożeńskiego i Andrzeja Saję, zrezygnował zaś Zdzisław Szwed. W ich miejsce powołano Stanisława Koszewskiego, Mieczysława Nizio i Renatę Gałan. Nowi członkowie są precyzyjnym odzwierciedleniem politycznego układu rządzącego miastem. Koszewski to kojarzony z PSL emerytowany od kilku lat dyrektor chełmskiego BGŻ, Mieczysław Nizio, związany
z PiS prezes Zamojskiej Korporacji Energetycznej (wcześniej prezes CLA), a Renata Gałan, to członkini krasnostawskiego SLD.
W PUM z radą nadzorczą pożegnała się Anna Bukowska. Powołano zaś Zdzisława Szweda, dyrektora Wydziału Infrastruktury Urzędu Miasta i członka PiS oraz Marka Piwko, młodego działacza
SLD z Krasnegostawu. Warto przypomnieć, że nieco wcześniej wymieniono radę i prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, w której zasiadł Piotr Henryk Michalski,
na co dzień prezes Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego, od kilku lat związany z SdPl.
Polityczne nominacje i zewnętrzny zaciąg wskazują, że po pierwsze prezydent Agata Fisz spłaca zobowiązania zaciągnięte w kampanii wyborczej wobec PiS i PSL, a po drugie, że ławka rezerwowych komitetu "Postaw na Chełm” jest bardzo krótka.
- Rzeczywiście brakuje ludzi, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje, a zwłaszcza zdane egzaminy na członka rady nadzorczej - przyznaje prezydent Fisz. - Stanowczo jednak zaprzeczam,
że przy powołaniach nowych członków rad stosowany był klucz partyjny. Powołani zostali fachowcy, kompetentni w swojej branży. Przykładem niech będzie pan Michalski. Jest nie tylko prezesem komunalnej firmy, ale przede wszystkim prawnikiem, którego znajomość kodeksu spółek handlowych zrobiła na mnie duże wrażenie.
Prezydent zapewnia, że pracy wszystkich powołanych będzie się dokładnie przyglądać. - Jeżeli nie będą spełniać oczekiwań, szybko pożegnają się ze stanowiskami - zapowiada.