Trzeci Mini-Sprint Barbórka Chełmska był ostatnią rundą rozgrywanego od dziewięciu lat Samochodowego Pucharu Prezydenta Chełma. Na tegoroczny SPPCh złożyło się jedenaście różnych rajdów. To chyba jedyny taki cykl w Polsce, gdzie jedna klasyfikacja obejmuje tak różne imprezy samochodowe, jak rajdy sportowe, turystyczne i nawigacyjne, rozgrywane w czasie dnia i w nocy oraz na różnych nawierzchniach.
– Chcę zaznaczyć, że jest to zdecydowanie najbardziej popularny cykl imprez w okręgu lubelskim – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego. – Z założenia triumfatorami SPPCh zawsze zostają załogi bardzo uniwersalne, które poradzą sobie podczas imprez o różnym charakterze.
W roku bieżącym zwycięstwo przypadło załodze Grzegorz Zarzycki i Jarosław Ożóg. Reprezentanci Automobilklubu Chełmskiego startowali na fiacie 126p. Kwestia zwycięstwa była otwarta do ostatniej rundy, jednak ich największy konkurent Łukasz Tomaszewski nie zdołał odrobić strat.
Tegoroczni zwycięzcy swoją przygodę ze sportem samochodowym rozpoczęli w roku 2001 od udziału w Młodzieżowym Turnieju Motoryzacyjnym, w którym reprezentowali Zespół Szkół Technicznych. Dzięki namowom swojego nauczyciela, Aleksandra Woźnicy, po udanym występie w turnieju zaczęli regularnie startować w imprezach organizowanych przez Automobilklub Chełmski. Pierwsze zwycięstwo przyszło we wrześniu 2002 roku. – Pamiętam ich pierwsze starty – mówi Gorczyca. – Na początku było różnie, ale widać było, że w tych chłopakach drzemie duży potencjał. Ważne jest to, że obaj są zdolnymi mechanikami. W tej chwili ich maluch ma około 35 KM i to jeszcze nie jest kres możliwości. Chłopcy udowodnili, że takim „historycznym” samochodem można wygrywać.