Wybuch gazu i pożar zabrał im dom, pamiątki, ubrania a nawet oszczędności. 9 rodzin pogorzelców z Zawadówki w powiecie chełmskim zostało z niczym. Póki co, 22 osoby mieszkają w pobliskiej szkole, zadając sobie pytanie: Co dalej? Tymczasem ruszyła akcja pomocy.
- Prosimy wszystkich dobrych ludzi o wsparcie. Każda wpłata będzie cenna. Pokażmy w tych trudnych czasach, że życzliwość ludzka ma ogromną moc ! - piszą organizatorzy zbiórki na rzecz pogorzelców z Zawadówki
Wszelkie darowizny można wpłacać pod tym linkiem lub na rachunek bankowy Fundacji Po Prostu Pomagam: 42 1750 0012 0000 0000 3696 9636 z tytułem: Pomoc pogorzelcom Zawadówka darowizna. W sprawie pomocy rzeczowej prosimy kontaktować się Urzędem Miejskim w Rejowcu pod numerem: tel. +48 82 5688159.
54 tysiące złotych pomocy zadeklarował Lubelski Urząd Wojewódzki.
Do tragedii doszło 20 kwietnia tuż przed południem w Zawadówce pod Rejowcem w powiecie chełmskim. Tuż przed południem, miejscowością targną wybuch. - Szyby się zatrzęsły, nie wiedzieliśmy co się dzieje, wybiegliśmy na zewnątrz – relacjonują świadkowie. Jak się okazało, w jednym z mieszkań w budynku po dawnym tartaku wybuchła butla z gazem. Przypuszczalnie, 63-letni lokator przelewał gaz z butli samochodowej do kuchennej. Sprawdzi to dokładnie śledztwo.
Poparzony mężczyzna wyszedł z mieszkania o własnych siłach. Śmigłowcem przewieziono go do Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. - W akcji gaśniczej trwającej prawie 6 godzin brało udział 10 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i 3 zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej, m.in. z Rejowca i Kaniego. Razem 43 ratowników w tym Komendant Miejski PSP w Chełmie – relacjonuje brygadier Wojciech Chudoba. -
Słup dymu był widoczny z kilkudziesięciu kilometrów. Sprawę utrudniało pokrycie współnego dachu wieloma warstwami papy – barak został przebudowany i podzielony wewnątrz na 10 mieszkań - ogień przenosił się pod poddaszem na kolejne mieszkania. - Strażacy pracowali w aparatach ochrony układu oddechowego. - opisuje bryg. Chudoba.
Pogorzelcy zostali praktycznie z niczym. W jednej chwili zostali pozbawieni dachu nad głową, jak również podstawowych sprzętów gospodarstwa domowego i rzeczy codziennego użytku.
- Po zakończeniu akcji gaśniczej policjanci wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa przeprowadzili oględziny. Okoliczności i przyczyny pożaru są wciąż wyjaśniane. Nie jest wykluczone nieostrożnego obchodzenie się z butlą z gazem. Budynek nie nadaje się do dalszego zamieszkania. Na miejscu obecni byli przedstawiciele władz samorządowych, aby zapewnić ewentualną opiekę i pomoc socjalną dla pogorzelców – mówi komisarz Ewa Czyż z KMP w Chełmie.
Poszkodowani pierwszą noc spędzili u mieszkańców Zawadówki, którzy zaoferowali im pomoc. Gmina przygotowała w mieszkańca w budynku po byłej szkole podstawowej w pobliskim Leonowie. W pomoc ofiarom pożaru zaangażował się wojewoda lubelski, burmistrz Rejowca przekazał pomoc finansową na niezbędne zakupy.
Pomóżmy pogorzelcom!
Potrzebne są ubrania, chemia gospodarcza i sucha żywność. Ubrania: mężczyzna roz. buta 45, roz.ubrań xl, mężczyzna roz. Buta 42, roz. ubrań L, mężczyzna roz. Buta 42/43, roz.ubrań xl, mężczyzna roz. Buta 41, roz. ubrań L, kobieta roz. Buta 40 , roz. ubrań 42
Kobieta roz. Buta 38, roz.ubran xl. Z chemii potrzebne są: proszek do prania,płyny do płukania, żele pod prysznic, szampon do włosów, pasta do zębów, szczoteczki do zębów, dezodorant.
Sucha żywność: herbata,cukier,mąka, ryż,makarony,sól,olej. Wszystkie rzeczy można przynosić do szkoły w Zawadówce.