Pierwszy w Chełmie hipermarket otworzył swoje podwoje. Na ten moment czekał tłum klientów.
- Pierwszy raz widziałem taki tłum przy otwarciu sklepu - mówi Tadeusz Wójcik. - Wszyscy się pchali, dobrze, że nikt nie został zadeptany.
O tym, że w mieście mamy handlowego olbrzyma może świadczyć chociażby to, że tłum, kiedy już dostał się do środka, jakby się wśród regałów rozpłynął. Nie było już przepychanek, ani nikt nikomu nie sięgał po towar ponad głową.
A było w czym wybierać, skoro handlowcy z Tesco wyłożyli na półki ponad 15 tysięcy różnych produktów. W nowym sklepie znalazło zatrudnienie 120 mieszkańców Chełma i okolic (tom)