Będzie m.in. pieczywo z piekarni Witolda Greli i z gminy Gorzków oraz nabiał ze Spółdzielni Mleczarskiej "Biomlek”. Tego życzyli sobie chełmianie.
Czego jeszcze chcieli chełmianie? Z przeprowadzonych badań wynika, że chętnie widzieliby na półkach produkty dietetyczne o obniżonej zawartością tłuszczu i cholesterolu oraz ekologiczne, uprawiane wyłącznie naturalnymi metodami, bez użycia nawozów sztucznych i środków ochrony roślin. Chcą też wyrobów bogatych w błonnik oraz żywe kultury bakterii.
- Wiem, że takie produkty są bardzo drogie - mówi Katarzyna Grzelczyk. - Mam jednak nadzieję, że w Tesco ceny będą przystępne i na każdą kieszeń.
Marta nie może doczekać się otwarcia sklepu z innych powodów. - Mnie bardziej interesują ciuchy. A ich sieć oferuje tanie, a równocześnie markowe, ubrania - mówi. - Wiem to od koleżanki, która ma tam pracować. Dlatego z myślą o wielkim otwarciu odłożyłam parę złotych.
Tesco już przyjęło do pracy ponad 120 osób, głównie mieszkańców miasta. Na chełmskim rynku pracy była to nie lada gratka. Tym bardziej że w samym mieście jest blisko 4,5 tys. bezrobotnych.
- Od ponad dwóch lat szukałam jakiegoś zajęcia - mówi Gabriela. - Gdy zobaczyłam ogłoszenie, od razu się zgłosiłam. Miałam szczęście, bo o pracę tutaj ubiegało się ponad 300 osób.
Otwarcie nowego hipermarketu podniosło atrakcyjność tamtej części miasta. - Myślę, że Tesco nie będzie konkurencją dla już funkcjonujących tam firm i sklepów - mówi Tomasz Juszczak. - Przysporzy im tylko dodatkowych klientów, którzy przy okazji zakupów wpadną również do nich.
Otwarcie sklepu planowane jest na 15 lutego. Dla klientów drzwi zostaną otwarte o godz. 9