Nasza Czytelniczka przekonała się, że pieniądze trzeba liczyć nawet
na cmentarzu. Za przebudowę dwudziestoletniego grobu, administracja chełmskiej nekropolii zażądała ponad 2 tys. zł. Tańsze jest wykupienie nowego placu.
Helena D. z Chełma 20 lat temu wykupiła pojedynczy grób na Cmentarzu Komunalnym. Pochowała w nim swoją matkę. Ma nadzieję, że kiedy przyjdzie pora, sama zostanie w nim pochowana. Za możliwość zrealizowania tej wizji administracja cmentarza zażądała od niej ponad 2,3 tys. zł.
– Dlaczego każą mi płacić drugi raz za ten sam grób? – zżyma się pani Helena. – Przecież właśnie zapłaciłam za prawo do niego na kolejne 20 lat.
Ryszard Kister, zarządca cmentarza twierdzi, że nikt nie każe ponownie płacić Helenie D. za raz już przez nią wykupiony grób. Jeśli natomiast chce ona być kiedyś w nim pochowana, to muszą być spełnione określone ustawowymi przepisami warunki. Spoczywające w grobie szczątki należy ekshumować, by przystosować grób do pochówku drugiej osoby. Należy go pogłębić i wymurować drugą komorę. Dopiero wtedy można ponownie złożyć tam ludzkie szczątki i zrekonstruować zdemontowany nagrobek. Oczywiście nikt tego wszystkiego nie zrobi za darmo. Pani Helenie po prostu wystawiono za tego rodzaju usługę rachunek.
– Przyznaję, że są to wysokie koszty – mówi Kister. – Niewiele osób stać na takie modernizowanie grobów. Dlatego też mało kto zleca nam podobną usługę.
Zdaniem Kistera taniej jest wykupić nowy plac. Nie ma też obawy, że ponad 20-letnie groby, którymi nikt już się nie opiekuje zostaną przeznaczone do ponownych pochówków. Cmentarz Komunalny ma rezerwę terenu, którego wystarczy na co najmniej 40 lat. •