Zabytkowe szaty liturgiczne, cenne obrazy, listy papieży, popiersia carów. Takie przedmioty znajduje Andrzej Nowosad w budynkach chełmskiej parafii.
– Ksiądz Piłat przeznaczył na nie odpowiednie lokum. Zgodził się na umieszczenie w muzeum zabytkowych i najbardziej wartościowych pod względem artystycznym przedmiotów sakralnych – mówi Nowosad. – Trafił tam już np. cenny krucyfiks, tabernakulum z 1756 roku czy też księgi liturgiczne.
Nowosad zdążył już sprawdzić niemal wszystkie zakamarki kościoła. Między innymi w jednym z pomieszczeń natknął się na cenny obraz z drugiej połowy XVII w., przedstawiający św. Augustyna gromiącego heretyków.
Teraz wziął się za porządkowanie sklepienia budynku parafialnego. Pod sklepienie kościoła jeszcze się nie zapuszczał, gdyż jak twierdzi z uśmiechem, co innego spaść z wysokości trzech metrów, co innego z kilkudziesięciu.
Porządkowane pomieszczenia okazały się istną skarbnicą. Żeby jednak wyłowić perełki, trzeba przerzucić góry najróżniejszych przedmiotów. Pan Andrzej, nie bacząc na zimno i kurz, spędza tam z dwoma przyjaciółmi – Kamilem Kociubińskim i Andrzejem Krasnowskim – niemal każdą wolną chwilę.
– Wszystko, co może być zabytkiem, odkładam na bok. Nawet jeśli są to tylko kawałki jakiegoś dzieła – mówi. – Często okazuje się później, że poszczególne fragmenty do siebie pasują. Tak jak na przykład ułamki popiersia carycy Katarzyny czy XVIII-wiecznych kafli.
Ale niektóre odkrycia sprawiają, że panu Andrzejowi rośnie poziom adrenaliny. – Np. wtedy, kiedy natrafiłem na dobrze zachowany sztandar chełmskiego oddziału Ligi Morskiej i Kolonialnej – przyznaje Nowosad. – Wyjątkowym doznaniem było także wydobycie spod gruzowiska listu papieża Leona XII do biskupa chełmskiego.
– Gdybym miał Nowosada określić jednym słowem, to nazwał bym go pasjonatem – mówi Stanisław Gołub, archeolog, który służy panu Andrzejowi fachową radą. – Przede wszystkim podziwiam jego cierpliwość przy składaniu drobnych ułamków w czytelną całość.
Nowosad fotografuje wszystkie swoje znaleziska, a zdjęcia wysyła do chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.