Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci zatrzymali 45-letniego mężczyznę, któremu udowodnili kradzież telefonu komórkowego. Poszkodowanym w tym wypadku był... 8-letni chłopiec.
Do kradzieży doszło, kiedy 8-latek bawił się z kolegą na jego posesji. Telefon pozostawił na stoliku przy wejściu do mieszkania. Zapamiętał, że jakiś mężczyzna wszedł na podwórko, zapukał do drzwi, ale nie został do środka wpuszczony. Niedługo potem zorientował się, że ze stolika zniknął jego telefon. O swojej stracie powiadomił ojca, który zwrócił się o pomoc do policji.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do kradzieży i zwrócił telefon warty 500 zł. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do kradzieży i zwrócił telefon warty 500 zł. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
