W niedzielę wieczorem dyżurny włodawskiej policji został poinformowany przez mieszkańca gminy Hańsk, że ten został dotkliwie pobity.
– Ten mężczyzna był kompletnie pijany – mówi Andrzej Wołos, rzecznik włodawskiej policji. – Zdaniem jego bliskich od rana pił wódkę i poza nimi z nikim się nie kontaktował. Nawet nie wychodził z domu, a zatem o żadnym pobiciu nie mogło być mowy.
Za sprowokowanie niepotrzebnej interwencji mężczyźnie grozi kara grzywny od 20 zł do 5 tys zł.