Do groźnego wypadku doszło wczoraj w miejscowości Kołacze – poinformowała dziś policja. 36-letni mieszkaniec gm. Urszulin nie zapanował na zakręcie nad kierownicą swojego opla. Auto wpadło w poślizg. Zjechało na przeciwległy pas i zatrzymało się na barierce.
W wypadku rannych zostało pięć osób: kierowca i dwóch pasażerów opla, kierująca renault kobieta oraz jadący z nią syn. Wszyscy trafili do szpitala.
Okazało się, że zarówno 36-latek, jak i podróżujący z nim mężczyźni byli pijani. Kierowca miał ponad 1,7 promila, pasażerowie: ponad 1,2 i ponad 0,9 promila.
Straty oszacowano na 15 tys. złotych. W działaniach uczestniczyło 10 strażaków.
- Jeżeli jesteśmy uczestnikami wypadku należy pamiętać o kilku czynnościach – radzi st. kpt. Waldemar Makarewicz z KP PSP we Włodawie.
- Należy odłączyć zapłon tj. przekręcić i wyjąć kluczyki ze stacyjki, jeżeli możemy (nasz stan i stan pojazdu na to pozwala) to można spróbować zakręcić zawór butli z gazem aby zminimalizować ryzyko powstania pożaru do czasu przyjazdu służb ratowniczych. Jeżeli widzimy, że w pojeździe jest osoba poszkodowana to oprócz pogotowia ratunkowego powinniśmy zawiadomić straż pożarną, która będzie ewakuowała rannego z pojazdu – dodaje.