Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do roku więzienia grozi dwóm mieszkańcom Dubienki, którzy znaleźli uwięzioną w zaspie sarnę i ją zabili. Martwe zwierzę policjanci znaleźli w domu jednego ze sprawców.
Wczoraj po popołudniu do dyżurnego chełmskiej komendy zadzwonił mężczyzna z Dubienki. Poinformował, że widział jak dwóch mężczyzn ciągnie na sankach martwą sarnę.
Na miejsce pojechali policjanci. Pozostawione na śniegu ślady sanek doprowadziły ich do jednej z posesji. Przed domem zobaczyli ślady krwi. W budynku zaś znaleźli martwą sarnę. Zwierzę miało już odciętą głowę i nogi.
Policjanci zatrzymali 36-letniego Grzegorza T. i 24-letniego Szymona M. podejrzanych o uśmiercenie sarny. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni znaleźli sarnę w zaspie śnieżnej. Prawdopodobnie przysypał ją pług odśnieżający drogę. Niestety mężczyźni zamiast pomóc zwierzęciu wydostać się z pułapki postanowili je zabić.
Wczoraj obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Przed sądem będą odpowiadać z ustawy o ochronie zwierząt. Grozi im do roku więzienia.
Na miejsce pojechali policjanci. Pozostawione na śniegu ślady sanek doprowadziły ich do jednej z posesji. Przed domem zobaczyli ślady krwi. W budynku zaś znaleźli martwą sarnę. Zwierzę miało już odciętą głowę i nogi.
Policjanci zatrzymali 36-letniego Grzegorza T. i 24-letniego Szymona M. podejrzanych o uśmiercenie sarny. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni znaleźli sarnę w zaspie śnieżnej. Prawdopodobnie przysypał ją pług odśnieżający drogę. Niestety mężczyźni zamiast pomóc zwierzęciu wydostać się z pułapki postanowili je zabić.
Wczoraj obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Przed sądem będą odpowiadać z ustawy o ochronie zwierząt. Grozi im do roku więzienia.
