Na tratwie pływającej po Bugu znaleziono dwa ładunki trotylu, zapalniki i telefon a w nim zdjęcie Stadionu Narodowego w Warszawie. Na pokładzie była też duża ilość ukraińskich papierosów. W kraju wprowadzono pierwszy stopień alarmowy.
– Nie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób lub miejsc w Polsce, jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tego typu istotny sygnał podczas Euro 2012 o możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, zdecydowano o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego w czterostopniowej skali – poinformowała Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW.
Jak podkreśla, to posunięcie prewencyjne. – Pierwszy stopień alarmowy został wprowadzony po to, by wszystkie szczeble administracji państwowej i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo były w najwyższej gotowości – tłumaczy rzecznik.
Informacja o wybuchowym znalezisku po raz pierwszy pojawiła się w poniedziałek. Tego dnia Straż Graniczna miała znaleźć na Bugu tratwę. Służby natychmiast nabrały wody w usta. Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta NOSG w Chełmie: W tej sprawie proszę kontaktować się z lubelską delegaturą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– Nie mam informacji na ten temat – twierdził we wtorek Jakub Tatarczak, rzecznik lubelskiej delegatury ABW. W środę był nieuchwytny.
Co konkretnie zawierał pakunek? W komunikacie MSW pojawia się jedynie sformułowanie "niewielka ilość materiałów wybuchowych”.
– Śledztwo dotyczy przemytu przez Bug papierosów i znalezionych przy nich innych przedmiotów – informuje Grzegorz Janicki, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. – Ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy, jakie to przedmioty.
Według informacji reporterów radiowych, śledczy badają przede wszystkim wersję prowokacji. Choć tratwa została dokładnie zbadana, nie znaleziono żadnych odcisków palców. Policja i prokuratura nie wykluczają też, że mogła być to próba przemycenia ładunków w celu zorganizowania realnego zamachu.
Wiadomość o znalezisku została przekazana do Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego zajmującego się organizacją Euro 2012. – Mogę jedynie potwierdzić, że faktycznie, do sztabu taka informacja trafiła – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik Urzędu Miasta Stołecznego Warszawa.