Przejazd kolejowy przy dworcu Chełm Miasto powoduje ogromne problemy komunikacyjne. Ale jest nadzieja, że w niedługim czasie może tam powstać bezkolizyjne skrzyżowanie
Rogatki na przejeździe opuszczane kilkadziesiąt razy dziennie zatrzymują ruch na ulicy Lubelskiej, jednej z najbardziej uczęszczanych dróg w mieście. Samych pociągów osobowych przejeżdża tam trzynaście. Do tego należy doliczyć składy towarowe i robocze.
Idea budowy bezkolizyjnego skrzyżowania wyszła od samych kolejarzy. – Niedawno otrzymaliśmy z centrali PKP PLK informację, że zamierza wystąpić o środki unijne na likwidacje kolizji linii kolejowych z drogami głównymi w miastach na prawach powiatu – mówi Józef Górny, zastępca prezydenta Chełma. – Samo PKP wyselekcjonowało już grupę takich miast i wśród nich znalazł się także Chełm. Z naszej strony kolejarze oczekują jedynie, że do końca maja przedstawimy im koncepcję skrzyżowania wpisującą się w komunikacyjny system miasta.
W tegorocznym budżecie miasto zabezpieczyło na ten cel 70 tys. zł. Problem w tym, że pierwsze zapytania ofertowe spełzły na niczym. Dopiero w drugim terminie po tym, jak miasto skierowało oferty do około 40 firm projektowych, cztery z nich wyraziły chęć zaangażowania się w to przedsięwzięcie.
– Pod względem cenowym oferty jakie nam przedstawiono odpowiadają naszym oczekiwaniom – dodaje Górny. – Dlatego mam nadzieję, że koncepcja, którą zamówimy powstanie w terminie podyktowanym przez kolejarzy.
Zdaniem zastępcy prezydenta koszt budowy wiaduktu nad torami to około 10-15 mln zł. Przy obecnie przyjętych priorytetach inwestycyjnych, miasta długo by nie było na to stać. Tymczasem propozycja kolejarzy, jeśli tylko uda im się pozyskać unijne pieniądze byłaby dla Chełma niczym przysłowiowa manna z nieba. Udział własny ma bowiem zapewnić PKP, a miasto poza sfinansowaniem koncepcji musiałoby jedynie ponieść koszty włączenia wiaduktu do istniejącego układu drogowego.
Wiadukt nie musi powstać w samej osi ul. Lubelskiej. To sami projektanci mają wskazać jego optymalną lokalizację. Jeśli powstanie, to miasto podzielone na wschodnią i zachodnią część przez Uherkę, oraz północną i południową część przez torowisko pod względem komunikacyjnym nareszcie nieco odetchnie.