Tomasz B., uczeń Zespołu Szkół Zawodowych, jak zwykle przed lekcjami pozostawił samochód na parkingu przed szkołą. Po zajęciach zastał swoją hondę civic zawieszoną na dwóch pustakach.
– Jeszcze ustalamy prowodyrów i rolę poszczególnych osób w tym zdarzeniu – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – O tym, czy był to tylko głupi żart, czy przestępstwo, zadecyduje prokurator.