Kłos Chełm dzielnie stawiał czoła wyżej notowanej Chełmiance, ale ostatecznie przegrał z trzecioligowcem 0:2. W drugim półfinale Pucharu Polski w okręgu chełmskim Start Krasnystaw pokonał u siebie Spartę Rejowiec Fabryczny 3:0.
Drużyna Jana Konojackiego szybko wyszła na prowadzenie. Już w dziewiątej minucie na listę strzelców wpisał się Grzegorz Bonin. Później goście mieli oczywiście przewagę, ale nie potrafili zamknąć meczu. Podopieczni Roberta Tarnowskiego wyprowadzali groźne kontry i parę razy ich akcje mogły się podobać. Niestety, brakowało ostatniego podania.
W samej końcówce gospodarze bardziej się odkryli i ruszyli do przodu w poszukiwaniu wyrównania. Zamiast tego po akcji rezerwowych: Piotra Kożuchowskiego i Adama Brzozowskiego ten drugi ustalił rezultat w 87 minucie spotkania na 0:2.
– Przeciwnik był naprawdę dobrze zorganizowany w obronie, w niskim pressingu i ciężko było nam grać w ataku pozycyjnym – mówi Jan Konojacki, trener klubu z Chełma. – Nie wolno jednak zapominać, że jesteśmy na samym początku budowania tożsamości drużyny. Proces trwa i będzie trwał w najbliższym czasie. Na pewno w starciu z Kłosem brakowało płynności w naszej grze. Cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu, a przeciwnik zakończył spotkanie praktycznie bez sytuacji bramkowych. Mamy świadomość, że jest wiele do poprawy i pracujemy dalej – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.
Mimo porażki trener gospodarzy mógł być zadowolony z postawy swoich zawodników.
– Na pewno powalczyliśmy, ale ciężko było ugrać coś więcej. Szyki pokrzyżowała nam szybko stracona bramka, nie musieliśmy jej stracić, dlatego szkoda, że wszystko stało się tak szybko. Rywale mieli inicjatywę, ale my byliśmy dobrze ustawieni i próbowaliśmy kontr. Było kilka fajnych akcji, ale zabrakło lepszego podania. Ostatni kwadrans postanowiliśmy zaryzykować i wyjść wyżej, ale zamiast wyrównania dostaliśmy drugiego gola z kontry. Nie było jednak, na co czekać. Wiadomo, że Chełmianka miała jakość indywidualną, a my mogliśmy im przeciwstawić ambicję i konsekwencję w grze. Co mogliśmy, to zrobiliśmy. To nie był jednostronny mecz, ale goście wygrali zasłużenie. Dziękuję jednak chłopakom za walkę, bo dali z siebie wszystko. Trzeba dodać, że w postawowym składzie pojawiło się u nas trzech młodzieżowców, a dwóch kolejnych po przerwie – ocenia Robert Tarnowski.
W najbliższy weekend Kłos zagra mecz kontrolny z rezerwami Motoru Lublin. Chełmianka w Białopolu zmierzy się z tamtejszą Unią (najprawdopodobniej o godz. 11).
Start lepszy od Sparty
W drugim półfinale tak wyraźnego faworyta nie było. W końcu gospodarzem był beniaminek IV ligi – Start Krasnystaw. Do przerwy miejscowi prowadzili 1:0 po bramce Daniela Chariasza. Powinni mieć w zapasie więcej goli, ale zmarnowali kilka sytuacji. Po zmianie stron Start długo nie mógł dobić rywali. Udało się dopiero w 68 minucie za sprawą Kryspina Florka. Rezultat ustalił Mateusz Tor. W nagrodę Start zagra za tydzień z trzecioligową Chełmianką.
– Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny – cieszy się Marek Kwiecień, trener ekipy z Krasnegostawu. – Trzeba też powiedzieć, że to był najniższy wymiar kary, bo już do przerwy powinniśmy strzelić trzy gole. W sumie, w całym meczu stworzyliśmy sobie sześć-siedem „stówek”. Sparta tak naprawdę nie miała żadnej dogodnej sytuacji. Mamy finał i bardzo się cieszymy, tym bardziej, że dokonaliśmy tego głównie miejscowymi chłopakami. W naszej kadrze aż 16 z 18 to nasi zawodnicy – cieszy się szkoleniowiec.
Finałowe spotkanie z Chełmianką zaplanowano na następną środę, o godz. 17.30 w Krasnymstawie. – To będzie prawdziwa atrakcja dla dzieciaków zobaczyć u nas na stadionie Tomka Brzyskiego i Grzegorza Bonina. Na pewno damy z siebie wszystko – zapowiada trener Kwiecień.
Kłos Chełm – Chełmianka Chełm 0:2 (0:1)
Bramki: Bonin (9), A. Brzozowski (87).
Kłos: Łopąg – Leśniak (46 Kowalski), Rutkowski, Flis, Siatka, K. Rak, Krawiec (46 J. Rak), Wójcicki (65 Jabłoński), Fornal, Filipczuk (78 P. Poznański), Kamola (58 Bala).
Chełmianka: Ciołek – Wołos, Więcaszek (85 A. Brzozowski), Kanarek, Brzyski, Kotowicz (60 D. Brzozowski), Bednara, Wawryszczuk, Skoczylas (60 Grądz), Bonin, Myśliwiecki (81 Kożuchowski).
Start Krasnystaw – Sparta Rejowiec Fabryczny 3:0 (1:0)
Bramki: Chariasz, Florek, Tor.
Start: Janiak – Wojciechowski, Lenard (82 Frącek), Saj, Jaroszek (60 Kabasa), Dworucha, A. Kowalski (70 Tor), Chariasz, K. Kowalski (70 Kondraciuk), Wójtowicz (85 Chwaszcz), Florek (87 Matycz).
Sparta: Kamiński (46 Podlipny) – Figura, Kic, Oleksiejuk (46 Hawerczuk), Wołos (62 Kuśmierz), Jasiński, Głowacki (71 Kasperek), Paździor, Martyn (46 Huk), Starok (79 Sienkiewicz), Borówka (52 Barabasz).