Już po raz szósty rolkarze przejadą nocą przez miasto. Tym razem będzie trudniej.
Nightskating to impreza, która cyklicznie odbywa się w wielu miastach Polski i świata. Uczestnicy mają możliwość jazdy ulicami przy świetle latarni miejskich. Wszystko odbywa się pod eskortą policji i służb zabezpieczających.
U nas szósta edycja już jutro. 2 lipca rolkarze wystartują o godz. 20 z placu przed Centrum Kultury. Pojadą m.in. Krakowskim Przedmieściem, al. Warszawską, ulicami: Willową, Do Dysa, Mełgiewską, Drogą Męczenników Majdanka, Zamojską, Narutowicza i wrócą na plac przed CK.
Tym razem do pokonania jest 27 kilometrów. Organizatorzy zastrzegają, że trasa jest dosyć trudna.
- Jest wiele zjazdów, podjazdów i górek. Więc technika musi być dopracowana – mówi Patryk Przyczyna, jeden z organizatorów imprezy. - Na pewno trzeba mieć opanowane hamowanie – dodaje. Wcześniejszych zapisów nie ma. Wystarczy przyjść na plac.
Już teraz organizatorzy zapewniają, że następny Nightskating odbędzie się jesienią. - Trasa będzie łatwiejsza – zapowiada Przyczyna.