W piątek 3 marca, o godz. 18 na lubelskim zamku wernisaż niezwykłej wystawy sztuki współczesnej. Swoje prace pokaże Lore Bert - niemiecka artystka z kręgu minimalistów
Prostota i symbol to podstawowe cechy twórczości urodzonej w 1936 roku artystki. Pierwsze prace Bert powstawały na płótnie lnianym, jednak już od lat 70. głównym jej tworzywem jest papier.
W formy dwuwymiarowe lub przestrzenne instalacje Lore Bert wprowadza znaki – to uproszczone rzuty budowli sakralnych, elementy pisma arabskiego, fragmenty myśli niemieckich idealistów, cytaty z Biblii czy XX-wieczny poetów.
Artystka starannie dopiera papier, którego używa. Pochodzi on z Nepalu, Chin, Japonii czy Egiptu i tym samym odsyła do innej kultury, wraz z jej historią, religiami i mitami.
Bert odwołuje się pośrednio do własnych doświadczeń – traumy wojny, opresji, zniszczenia; swą twórczością przeciwstawia się destrukcji, zdaje się chronić tytułowe „kruche wartości”. Niezwykle misterne i subtelne prace Lore Bert będą pokazywane w naszym mieście po raz pierwszy.
– To niezwykle ceniona na całym świecie artystka – mówi Krystyna Rzędzian, kuratorka wystawy. – W Polsce jej sztuka była prezentowana tylko dwa razy, w Krakowie i Wrocławiu.
– O okropieństwach wojny Lore Bert opowiada w sposób niesłychanie delikatny. Bibuła tak delikatna, że rozpada się w rękach, jest tu symbolem kruchości i ulotności życia – dodaje Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Lubelskiego.
Lore Bert przyjechała do Lublina we wtorek. Na zamku pokaże kilkadziesiąt swoich prac, w tym duże instalacje. Jedną z nich artystka wykonała z uczniami Liceum Plastycznego (na zdjęciu). Z kolei w kaplicy Trójcy Świętej natkniemy się na instalację świetlną.
Wernisaż „The vortex of cultures – Fragile Values” w piątek, 3 marca, o godz. 18. Oprowadzania kuratorskie: 17 i 24 marca o godz. 14, a w sobotę, 25 marca, o godz. 11 warsztaty dla dzieci w wieku 4-6 lat „Zgnieć-złóż, rozsyp-stwórz”.