W niedzielę, 13 listopada, w Siedlisku Folkloru „Marzanna” w Niedrzwicy Kościelnej odbędzie się jedenasta edycja Święta Bigosu Polskiego. Kto lubi bigos, obowiązkowo powinien w Niedrzwicy być.
Bigos to jedna z najbardziej znanych potraw na świecie. Na Lubelszczyznę trafił z Litwy za sprawą króla Władysława Jagiełły. Zachowały się zapiski i rachunki na utrzymanie krakowskiego dworu. Wynika z nich, że młodziutka Jadwiga przepadała za rybą w szafranowym sosie, gęsią w migdałach, ryżem z węgierską papryką. Oraz bakaliami. Król Władysław Jagiełło wolał solidne, choć skromne dania. Miskę flaków, zrazy siekane z grzybami, pieczeń z dzika. I litewski bigos, pełen dziczyzny. Z rachunków Jagiełly wynika, że 27 października 1393 roku dostarczono na dwór królewski 3 kopy kapusty białej. Bigos wielbił Adam Mickiewicz, pisząc, że kwaszona kapusta swoim łonem okrywa cząstki najlepszego mięsiwa.
Językoznawcy wywodzą nazwę bigos od niemieckiego słowa beiguss (sos, podlewa). Czy polską kapustę z mięsem mianem bigosu ochrzcili niemieccy mieszczanie - nie wiadomo. Wiadomo, że polska szlachta używała miedzianych naczyń, zwanych bigośnicami. Stawiano je na ognisku i grzano w nich bigos. Kiedy w 1882 roku Henryk Sienkiewicz wyprawił się w kilkudniową podróż do Puszczy Białowieskiej, zabrał bigos na drogę.
W bigosie najważniejsza jest kapusta. Obowiązkowym wyposażeniem gospodarstw na Lubelszczyźnie była szatkownica i beczka na kiszenie. Na kapustę do bigosu najlepsze były beczki po węgierskim winie. Ewenementem był fakt, że kapustę na kiszenie najpierw zapiekano w piecu. Główki krojona na pół i wkładano do pieca chlebowego. Do kapusty dodawano jabłka, które poprawiały smak kapusty. Dodawano koper i oskrobaną marchew. Kapustę w beczce przelewano wrzątkiem, przekładano kiszonymi ogórkami i posypywano gorczycą. Dosypywano także jagody jałowca. Mięso na kapustę (z przewagą dziczyzny) najpierw pieczono w piecu, potem dodawano do bigosu. Ważnym dodatkiem była pieczona kaczka. W okolicach Nałęczowa: pieczona gęś.
Święto bigosu w Niedrzwicy Kościelnej zacznie się w niedzielę 13 listopada o 14. Pół godziny później w konkursowe szranki staną uczniowie szkół gastronomicznych oraz szefowie kuchni najlepszych restauracji z regionu. Tych, które chcą promować Lubelskie, pokazując bogate tradycji kulinarne regionu. Szkoły i restauracje, które przygotują najsmaczniejsze bigosy walczą o złoty, srebrny i brązowy Gar oraz Nagrodę Publiczności.
O 15 rozpoczną się występy zespołów artystycznych, o 16 poznamy zwycięzców konkursu. Zespoły grają i śpiewają do 19.30. Impreza kończy się o 20.