Film sensacyjny, historia dojrzewania, opowieść o poszukiwaniu prawdy o ojcu, dramat policyjny, przypowieść o przeznaczeniu…to wszystko w jednym, bardzo dobrym filmie.
Jeżdżący w cyrku motocyklista Luke dowiaduje się, że ma dziecko z przelotną kochanką Rominą (Eva Mendes). Postanawia zaopiekować się synem i dziewczyną. Sęk w tym, że Romina żyje z innym mężczyzną. Luke chce udowodnić jak to potrafi zadbać o rodzinę i daje się namówić na obrabowanie banku.
Wbrew najprostszym skojarzeniom (Gosling!), film Cianfrance nie jest kontynuacją głośnego "Drive”. Reżyser ma o wiele większe ambicje niż nakręcenie sprawnego, stylowego kina akcji. "Drugie oblicze” jest epicką opowieścią o życiu, roli przypadku, odpowiedzialności (lub jej braku) za podejmowane decyzje. Cianfrance łączy rozciągnięte na kilkanaście lat wątki po mistrzowsku. Dzięki temu nie raziły mnie rozsiane po filmie klisze np. "skorumpowani gliniarze” czy "przyjaźń ekstrawertycznego i zamkniętego w sobie chłopaka”.
Zbliża się Dzień Ojca, a "Drugie oblicze” to też historia o tym jak grzechy ojców programują życie dzieci. Ku przestrodze.