

Od piątku, 18.11, na ekranie lubelskiej „Bajki” film, przed którym klęczą recenzenci. I chwalą i chwalą. Warto sprawdzić czy kreacja Roberta Więckiewicza faktycznie aż tak porusza.

Wchodzący na ekran film to historia dwóch braci - Alfreda i Jerzego - którzy w trakcie podróży kolejką podmiejską są świadkami brutalnej napaści na młodą dziewczynę. Jerzy bez namysłu staje w obronie kobiety, natomiast Alfred zawodzi - bojąc się o własną skórę reaguje poniewczasie i staje się biernym świadkiem tragedii.
Recenzenci już uznali „Wymyk” za najważniejszy polski film tego roku, a kreację Więckiewicza, którego przed chwilą oglądaliśmy w najnowszym filmie Koterskiego „Baby są jakieś inne” – za najważniejszą w jego karierze aktorskiej.
W Lublinie przy ul. Radziszewskiego film będzie można oglądać przez najbliższe dwa tygodnie.