Chciałoby się zawołać – czytajcie książki Thubrona. Stanowią połączenie świetnego reportażu, niemal poetyckiej wrażliwości, niezwykłej umiejętności malowania obrazów, wydarzeń i portretowania ludzi.
"…uzmysłowiłem sobie, że jestem świadkiem głębokiej przepaści pokoleniowej. Starsze osoby – rodzice, babcia – były usuwającymi się w cień ofiarami zmian zachodzących w Chinach. Nagle zostali tyle. Ci ludzie, którzy przetrwali dziesięciolecia terroru politycznego i szaleństwa nie mogli nawet podzielić się wspomnieniami”. Ojciec jednego z bohaterów autora "mając sześćdziesiąt lat, sprawiał wrażenie człowieka od dawna zbędnego. Same Chiny mu się wymykały…”.
Podróż starożytnym szlakiem, który kiedyś przemierzył Marco Polo była pretekstem do wędrówki przez jedenaście tysięcy kilometrów nowego i starego porządku, przez ziemie historyczne, bogate w tradycje i zabytki oraz ziemie zdewastowane przez miniony system, wsie i chaty bogatsze i opuszczone będące znakiem czasu.
Rozmawia z ludźmi, stara się zrozumieć ich zachowania, poglądy. Odnajduje mniejszości etniczne zepchnięte na margines, obserwuje rozpad i rewolucję ekonomiczną.Opowiada o tym wspaniale. Jego opisy krajobrazów i samej podróży są fascynujące.
Podróż zaczyna w Xi'an, sercu Chin, gdzie spoczywa Żółty Cesarz, protoplasta Chińczyków, wynalazca pisma, muzyki, matematyki i jedwabiu, a podobno także butów. Dalej prowadzi przez góry środkowej Azji, północny Afganistan, Iran, aż do tureckiego portu w Antiochii. Podróżuje autostopem, autobusami, ciężarówkami, a nawet na wielbłądzie, a potem nam opowiada.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl