Jak czytamy na wstępie to wywiad z dziewczyną, która dzięki uporowi oraz ciężkiej pracy spełniła swoje marzenia i ma apetyt na coraz większe wyzwania. Mimo, że nie znajdziemy tam jednak recepty na sukces powinna ona trafić w ręce tych, którzy uważają, że istnieją w życiu przeszkody nie do przeskoczenia. Wszystko wskazuje na to, że takowych jednak nie ma….
To jednak przede wszystkim książka o samej Jabłczyńskiej – aktorce i prawniczce. Najbardziej zainteresowała mnie jej opowieść o tym, jak na sali sądowej traktują ją koledzy po fachu przypatrujący się bardzo często z wyraźnym szyderstwem lub z politowaniem. Bo niby co, ta aktoreczka, tutaj robi?! W wywiadzie poznamy także tajniki występów aktorki w „Tańcu z gwiazdami”, serialu „Na Wspólnej”, ale też w dziecięcym zespole Fasolki i Tak-Taku (czy ktoś oprócz mnie pamięta jeszcze ten program?!). Kuba Frołow, który z Jabłczyńską rozmawia zadaje też pytania trudniejsze np. o to, czym jest dla celebrytki hasło: Bóg, honor, ojczyzna.