Jerzy Giedroyć jest postacią o której życiu sprzed "Kultury” niewiele się wiedziało, lub też niewiele mówiło. Autor książki – Marek Żebrowski, sięgnął w głąb biografii Redaktora – do jego dzieciństwa, lat młodzieńczych, wreszcie pierwszych i drugich kroków w międzywojennej polityce.
Trochę później eksperymentował z narkotykami. Na studiach też bywało różnie, ale do najlepszych słuchaczy na pewno się nie zaliczał. Należał do obozu mocarstwowego, rychło znalazł się w międzywojennych kręgach ministerialnych na różnych stanowiskach.
"14 lipca 1931 roku wikariusz kościoła św. Aleksandra przy Placu Trzech Krzyży, ksiądz Apoloniusz Kosiński udzielił ślubu Tatianie Szwecow i Jerzemu Giedroyciowi”. W 1940 roku jako datę rozstania z żoną podał 1937 rok.
Warszawskie życie Redaktora toczyło się na tle najważniejszych w kraju wydarzeń. Legiony, wojna z bolszewikami, śmierć prezydenta Narutowicza, przewrót majowy, stopniowe odchodzenie od poglądów endeckich. Tamte konflikty i ferment polityczny i narodowościowy kształtowały jego światopogląd. A później przyszła wojna, droga do Bukaresztu i z armią Andersa.
Autor książki wykonał fantastyczną pracę sięgając do źródeł i dokumentów i czerpiąc z nich czasem w sposób aż nazbyt drobiazgowy lub też dając upust własnej wyobraźni. Jednak tę książkę czyta się świetnie, choć historycy nie uznają jej za naukową, ale chyba nie miała takich ambicji mimo, że autor zamieszcza mnóstwo dokumentów, materiałów, fotografii do tej pory nie znanych. To książka niezwykle ciekawa.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl