Podoba mi się w tej książce prosty, obrazowy przekaz i celowe odejście od skomplikowanych, naukowych teorii. Ma być przystępnie, zrozumiale, z humorem.
To wielki atut tej książki, która nie ma ambicji bycia naukowym dziełem, natomiast ma trafić do ludzi. I trafia. Również dzięki dowcipowi, autoironii, dystansowi, które są swoistym znakiem firmowym tej lektury. To celowy zabieg, który jest wskazówką, by dystansować się do życia w wielu jego wymiarach, a dowcip wykorzystywać jako naturalną broń w walce z przeciwnościami losu.
Ale jest też całkiem serio. O tym, jak radzić sobie w codziennych sytuacjach; osobistych i zawodowych, wykorzystując cały nasz potencjał. O tym, jak właściwie interpretować zachowania innych i robić z tego dobry użytek. A w końcu o tym, jak być lepszym, mądrzejszym, bardziej atrakcyjnym. I odnajdować się w świecie, który ciągle zastawia na nas jakieś pułapki.
Wydawać się może, że to książka o psychologicznych "sztuczkach", ale w gruncie rzeczy, to lektura o inteligencji emocjonalnej i społecznej - choć autorzy nie nazywają tego wprost. Jest dowcipnie, pożytecznie, mądrze, przystępnie.