Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Teatr

30 lipca 2021 r.
17:27

"Kochajmy się, dopóki mamy złudzenia". Reżyser o spektaklu „Małe zbrodnie małżeńskie” w Teatrze Osterwy

Marek Pasieczny
Marek Pasieczny (fot. Maciej Kaczanowski)

Żeby miłość trwała, trzeba zgodzić się na niepewność. Trzeba zaufać, że nie zbaczamy z kursu, że idziemy w wybranym przez siebie kierunku. Jak coś wybieramy, to jesteśmy za to odpowiedzialni. Wybieram miłość, to jestem za nią odpowiedzialny. – Rozmowa z Markiem Pasiecznym, reżyserem spektaklu „Małe zbrodnie małżeńskie” w Teatrze Osterwy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Skąd pan „wytrzasnął” sztukę Erica Emanuela Schmitta, francuskiego filozofa, którego książki przetłumaczono na 35 języków, a jego dramat „Małe zbrodnie małżeńskie” czyta się jak wciągającą powieść?

– Zaczęło się od tego, że przeczytałem jego książkę „Oskar i pani Róża”. Wzruszenie było bardzo silne.

• Musiało być. Powiedzmy czytelnikom, że to historia dziesięcioletniego Oskara, który leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. W tym momencie pojawia się tajemnicza pani Róża, była zapaśniczka, która potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji. Co było dalej?

– No właśnie, na premierę sztuki „Małe zbrodnie małżeńskie”, którą reżyserował Bogdan Tosza, przyjechał sam autor. Przeczytałem jakiś wywiad z autorem i zainteresowałem się tekstem sztuki. Wtedy zacząłem czytać sztukę „Małe zbrodnie małżeńskie”. Sam jestem w małżeństwie, w moim pokoleniu, także w pokoleniu autora sztuki, wiele rzeczy się naprawiało. Teraz jest nowe myślenie. Stary związek nie jest dobry, zrobimy sobie nowy. W sztuce, którą zobaczycie na scenie Teatru Osterwy, pokazujemy, że w związku dwojga ludzi nie jest najważniejsza prawda o związku, a tajemnica. Tajemnica, że ja ci się podobam, tajemnica, że ty mi się podobasz, i tajemnica, że to nie mija. Bohaterka sztuki mówi: minie. A on mówi nie. I tak dalej, i tak dalej.

• Gdzie pierwszy raz zrobił pan „Małe zbrodnie małżeńskie”?

– W Teatrze Współczesnym w Szczecinie w 2007 roku. Cały spektakl oparłem na idei tanga. Byłem pod wrażeniem szkoły tanga prowadzonej w Krakowie. Chodziłem z żoną na lekcje tanga argentyńskiego. Zrobiłem przedstawienie o niespełnionym pożądaniu i o niespełnionej miłości. Specjalnie napisana muzyka do spektaklu była oparta na tangu.

• Kolejna inscenizacja?

– Zrobiłem ją w Warszawie w Teatrze Mazowieckim. W spektaklu zagrali Emilia Komarnicka-Klynstra i Redbad Klynstra-Komarnicki.

• Czyli dyrektor naszego teatru?

– Tak. Ta wersja został oparta na idei wybiegu mody. Nie było scenografii, był czerwony podest, aktorzy, krótko mówiąc grali na „ringu”. Walczyli ze sobą. Cały czas szukam formy dla Małych zbrodni, żeby to było lekkie, żeby była czysta relacja.

• Zrobił pan też Małe zbrodnie w Krakowie?

– Tak, w roli Lisy wystąpiła Iwona Konieczkowska z Teatru Stu. Jej atutem jest to, że dobrze śpiewa. Wychodząc od tego postanowiłem włączyć do spektaklu przedwojenne tanga, jak na przykład „Ta ostatnia niedziela” czy „Już nigdy”. Pomyślałem, że wyśpiewa to, czego nie ma w tekście sztuki.

• Jak będzie w Lublinie? Na scenie On, który w wypadku traci pamięć. Ona, postanawia to wykorzystać i postanawia zbudować związek od nowa. Czy jej plan się powiedzie?

– W Lublinie idę jeszcze dalej niż w Krakowie. Muzycy zagrają na żywo na scenie w składzie Grzegorz Frankowski na kontrabasie, Jacek Bylica fortepian i Piotr Kopietz bandoneon. Ten bandeon jest dla tanga bardzo ważny. A co do pytania, czy plan się powiedzie? Nie mogę zdradzić finału, ale zapewniam, że będzie zaskakujący.

• To jest tak naprawdę sztuka na małą scenę. Dwójka aktorów i trzech muzyków. Idealna na wyjazd?

– Dokładnie. Gramy ją w Teatrze imienia Juliusza Osterwy. To imię zobowiązuje. Misja Reduty także zobowiązuje. Chcemy pokazać sztukę w wybranych miastach województwa lubelskiego. Na dziesięciu scenach. Tworzymy sieć scen w województwie, która będzie miała stały repertuar.

• Wróćmy do premiery i opowiedzmy w kilku zdaniach, o czym jest sztuka?

– O małżeństwie w kryzysie. Mamy dodatkowy atut, bo Marek Szkoda, który gra Gillesa i Marta Ledwoń, która gra Lisę prywatnie też są małżeństwem. W pierwszej scenie mąż wraca ze szpitala, nie wie kim jest. Żona próbuje mu wmówić, kim był. Intryga na tym oparta prowadzi do bardzo nieoczywistego finału. Do naprawy małżeństwa. Więcej nie powiem.

• Spektakl może być rodzajem psychoterapii?

– Na pewno.

• Odejdźmy na chwilę od tekstu sztuki. Dlaczego współczesne związki są tak kruche, często się rozpadają?

– Odpowiem tak: współczesny teatr jest w kryzysie, bo nie zadaje pytań metafizycznych. Jeśli teatr nie ma tajemnicy, wycina metafizyczny świat, to widz nie może przeżyć katharzis. Związki ludzkie są nietrwałe, bo w nich również brakuje Tajemnicy. Jeżeli małżeństwo nie jest Sakramentem to rozpad nie jest tragedią i łatwo zastąpić jeden związek drugim.

• Takim darem jest miłość. Czym ona jest?

– Miłość to jest wybór pewnej drogi, wybór zobowiązań. Jak komuś coś mówię, to jestem wierny. Miłość nigdy nie realizuje się w chwili, tylko w procesie. Jeżeli życie jest wieczne, to miłość jest nieskończona. W tekście naszej sztuki pada takie zdanie: kochać długo to nielogiczne, to jest nierozsądne. Kochajmy się, dopóki mamy złudzenia. Tak chcesz? – pyta on. Nie, tak nie chcę – odpowiada ona. Więc, żeby miłość trwała, trzeba zgodzić się na niepewność. Trzeba zaufać, że nie zbaczamy z kursu, że idziemy w wybranym przez siebie kierunku. Jak coś wybieramy, to jesteśmy za to odpowiedzialni. Wybieram miłość, to jestem za nią odpowiedzialny.

• Co w życiu jest najważniejsze?

– Wdzięczność. Życie w wdzięczności – to jest najważniejsze. Jeśli człowiek wstaje rano, cieszy się z tej chwili, ma poczucie wdzięczności.

• Michał Urbaniak powiedział mi kiedyś, że życie jest jak jazda tramwajem po zakrętach, jak nie masz się czego trzymasz, lecisz z zakrętu. Czego pan się w życiu trzyma?

– Punktem odniesienia jest moja mama, ze wsi koło Tomaszowa Lubelskiego. Kiedyś powiedziała mi: dziecko, w niedzielę nie pracujemy siekierą. Ale na wsi w niedzielę można było zrobić koja do palanta, strzelbę, no i przyłapała mnie kiedyś z siekierą. Synu, prosiłam cię. Mamo, ale przecież Kostek też robi siekierą. Kostek może, my nie. (Kostek to był syn sąsiada). Mamy takie zasady, żeby my w niedzielę nie robimy. Zapamiętałem to na całe życie: mamy takie zasady.

• Wróćmy na scenę, ile trwa spektakl?

– Godzinę piętnaście. Bardzo dobry czas.

• A po premierze tango na żywo?

– Tak, to jest pięknie wymyślona sytuacja, żeby pokazać wszystkie rodzaje tanga. Publiczność najpierw zobaczy pokazy tancerzy, potem może sama tańczyć. Będą instruktorzy, którzy mogą podpowiedzieć kroki.

• Kolejny pomysł i niezły smaczek. Nie ma programu do spektaklu, tak?

– Zamiast programu jest gra małżeńska. Czyli karty z cytatami ze sztuki. Wszystko jest w konwencji letniej zabawy.

• Czy możecie zagrać spektakl na Starym Mieście, w prywatnym ogrodzie, w domu?

– Możemy.

• Ostatnie pytanie. Tytuł zobowiązuje. Będzie zbrodnia na scenie?

– Będzie. Choć nie będzie to krwawa zbrodnia.

• W sobotę premiera, co potem?

– Pokażemy małe zbrodnie 4 lipca w Szczebrzeszynie na festiwalu Stolica Języka Polskiego. Na scenę w Lublinie spektakl wróci we wrześniu.

Małe zbrodnie małżeńskie

  • Reżyseria: Marek Pasieczny
  • kostiumy: Barbara Wołosiuk • reżyseria świateł: Piotr Bartoszewicz

Obsada: • Marta Ledwoń (Lisa) • Marek Szkoda (Gilles) oraz Jacek Bylica, Grzegorz Frankowski, Piotr Kopietz (muzyka na żywo)

Spektakle: piątek, 30 lipca, godzina 20, sobota, 31 lipca, godzina 19 (premiera, po spektaklu potańcówka z pokazami tanga), środa, 4 sierpnia, 21.30, Festiwal Stolica Języka Polskiego, Szczebrzeszyn.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sobiborski Park Krajobrazowy zajmuje obszar 100 kilometrów kw, obejmując swoim zasięgiem gminy: Hańsk, Włodawa i Wola Uhruska. Obsza ten zamieszkują m.in. żółw błotny, bocian czarny i bielik
przyroda

Szansa na nowy park narodowy na Lubelszczyźnie

Lasy Sobiborskie, jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce, mogą stać się nowym parkiem narodowym. Przyrodnicy zaprezentowali wstępną koncepcję ochrony tego unikatowego ekosystemu i zapraszają mieszkańców oraz samorządy do udziału w konsultacjach.

Górniczki mają ostatnio sporo powodów do radości

W sobotę piłkarki GKS Górnik Łęczna podejmą UKS SMS Łódź

GKS Górnik Łęczna na razie kapitalnie prezentuje się w rundzie wiosennej. Łęcznianki w trzech ligowych spotkaniach zdobyły komplet punktów. 6 „oczek” jest zasługą Mai Osińskiej, która prowadziła zespół w dwóch pierwszych kolejkach, a jeden triumf to zasługa Artura Bożyka, który przejął zespół w minionym tygodniu.

Zdjęcie ilustracyjne
Świdnik

W Świdniku będzie jaśniej i taniej. Ponad 800 lamp do wymiany

400 latarni i 885 lamp oświetleniowych w mieście zostanie wymienionych na energooszczędne. Urząd Miasta w Świdniku ogłosił już przetarg.

Orlęta Łuków zapowiadają wiosną walkę o IV ligę

Startuje bialska okręgówka, W Łukowie czekają na IV ligę

Orlęta Łuków powinny nadawać ton wydarzeniom w rundzie rewanżowej. Równie ciekawie będzie w dole tabeli, gdzie niepewnych ligowej przyszłości jest aż pięć drużyn

Na wniosek obrońcy oskarżonego sędzia wyraził zgodę na wyłączenie jawności rozprawy

Prokurator częstował ciastkami z marihuaną – właśnie ruszył jego proces

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego planuje budowę parkingu przy ulicy Szmaragdowej 16. W przetargu wpłynęło sześć ofert, a najniższa opiewa na 151 tys. zł.

Sebastian Kozdrój jest trenerem MKS Ruch Ryki

Ruch Ryki, a może ktoś inny wygra lubelską klasę okręgową?

Grono kandydatów do awansu jest bardzo szerokie, ale po zakończeniu sezonu w pełni szczęśliwy będzie tylko jeden zespół. Zimę na fotelu lidera spędził MKS Ruch Ryki. Podopieczni Sebastiana Kozdroja jesienią zgromadzili 36 pkt i mają zaledwie dwa punkty przewagi nad grupą pościgową

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Nieznany sprawca zaatakował pracownika kantoru w galerii handlowej. Policja prosi o pomoc w jego poszukiwaniach.

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)
impreza
14 marca 2025, 18:00

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Czy czas dobry, czy czas zły, imprezuje przez cały czas. Nawet w post. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki informator, gdzie w Lublinie odbędą się najlepsze imprezy ostatkowe.

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

To ma być ułatwienie dla sołtysów i mieszkańców gminy Biała Podlaska. Samorząd chwali się, że jako pierwszy w województwie lubelskim zakupił mobilne terminale płatnicze.

Grom Różaniec jest zdecydowanym faworytem do wygrania zamojskiej klasy okręgowej w tym sezonie

Wraca zamojska klasa okręgowa nazywana przez wielu "najciekawszą ligą świata"

Koniec grania meczów bez stawki! W najbliższy weekend startuje runda wiosenna w „najciekawszej lidze świata”. Na autostradzie do awansu jest obecnie Grom Różaniec, który gonić będzie próbowała Tanew Majdan Stary. Z kolei Olimpiakos Tarnogród skupi się chyba na utrzymaniu miejsca na najniższym stopniu podium. Wiele ciekawego powinno dziać się także na dole tabeli

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowy sklep sieci Biedronka już otwarty. Pierwsi klienci weszli tuż po godzinie 6. W Lublinie jest już ponad 30 sklepów tej popularnej sieci.

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?
film

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?

Prognoza pogody na weekend.

Lublinianka będzie chciała w sobotę przeskoczyć w tabeli Stal Kraśnik

W sobotę czwartoligowy hit wiosny na Wieniawie: Lublinianka - Stal Kraśnik

Już w pierwszej kolejce rundy wiosennej będzie można obejrzeć mecz na szczycie. Druga w tabeli Lublinianka podejmie lidera – Stal Kraśnik. Spotkanie na Wieniawie wystartuje w sobotę o godz. 13

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Lubelskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaprasza na akcje oddawania krwi. Pamiętajmy, że krew to lek, którego nie da się wyprodukować w laboratorium.

Kalendarz
marzec 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31