Dziś na stacjach monitoringu jakości powietrza we wschodniej część Polski ponownie odnotowywane są podwyższone stężenia pyłu zawieszonego PM10 - informuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Taka sytuacja jest obserowana już od wtorku. Zgodnie z wczorajszym komunikatem przyczyną podwyższonych stężeń pyłu zawieszonego jest napływ mas powietrza znad Europy Wschodniej, które docierają nad wschodnią część Polski do województwa lubelskiego i podlaskiego oraz wschodnią część województwa warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego - podaje Inspektorat.
Skąd wziął się ten pył? Pochodzi najprawdopodobniej z obszarów suchych oraz pożarów, jakie mają miejsce na terenie wschodniej Europy. Aktywność pożarów obserwowana jest na zdjęciach satelitarnych w ramach systemu Copernicus Atmosphere Monitoring Service.
Dziś Inspektorat wydał także komunikaty o ryzyku przekroczenia poziomu informowania dla pyłu zawieszonego PM10 (średniodobowe stężenie powyżej 100 µg/m3). Prognozowane przekroczenie obejmuje miasta Biała Podlaska, Lublin, Chełm i Zamość oraz powiaty radzyński i janowski.
Według komunikatu GIOŚ wysokie stężenia pyłu zawieszonego PM10 utrzymują się w pasie województw wschodniej Polski. Według danych pomiarowych z godz. 11-12 najwyższe stężenia jednogodzinne pyłu zawieszonego PM10 wystąpiły na stacjach monitoringu jakości powietrza: w Chełmie (177 µg/m3 - poziom bardzo zły), w Białej Podlaskiej (180 µg/m3) i w Zamościu (171,5 µg/m3). O godz. 12.00 w stacji pomiarowej przy ul. Obywatelskiej w Lublinie poziom PM10 wynosił 75,9 µg/m3, a w Janowie Lubelskim 76,2, czyli poniżej pozomu informowania.
PM10 to pył zawieszony, który przede wszystkim wpływa negatywnie na układ oddechowy. To właśnie on odpowiada za ataki kaszlu, świszczący oddech, pogorszenie się stanu osób z astmą czy za ostre, gwałtowne zapalenie oskrzeli. To mieszanina zawieszonych w powietrzu cząsteczek o średnicy nie większej niż 10 μm. W skład mogą wchodzić takie substancje toksyczne jak np. benzopireny, dioksyny i furany. Powstawanie PM10 związane jest m.in. z procesami spalania paliw stałych i ciekłych.