Kościoły w Krasnymstawie i Janowie Lubelskim to zabytki, których renowację zasilą najwyższe w całym województwie ministerialne dotacje. W przypadku krasnostawskiej barokowej świątyni chodzi o kwotę bliską miliona złotych. Ostateczną listę beneficjantów poznamy w połowie kwietnia.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło kto dostał pieniądze na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru. To wyniki pierwszego naboru do programu „Ochrona zabytków”. Jednym z 483 zadań w kraju, które wsparło ministerstwo, na dodatek kwotą najwyższą w naszym regionie, jest kontynuacja renowacji barokowej świątyni w Krasnymstawie. Parafia św. Franciszka Ksawerego na III etap prac dostała 965 tysięcy złotych.
- Kolejny etap prac to dokończenie renowacji polichromii fasady. Przywrócenie czarnej barwy marmurowemu portalowi, który zdobi główne wejście, renowacja zabytkowych drzwi. Trzeba też wymienić okna, które teraz mają metalowe ramy pamiętające I wojnę światową. Będą drewniane, z podziałem takim jakie miały XVIII-wieczne, pasujące do barkowej fasady. Kolor na jaki zostaną pomalowane jest do ustalenia. Podobnie jak nie ma jeszcze decyzji odnośnie zegarów na obu wieżach kościelnych. Jeden wskazywał godziny i minuty, nadal nie ma pewności co wskazywał drugi – mówi Paweł Wira, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Chełmie.
Ministerialne pieniądze pozwolą też na przystąpienie do renowacji bocznych elewacji. Jeszcze nie wiadomo co na niej odkryją specjaliści. Możliwe, że barwne polichromie z fasady miały tam kontynuację, badania dadzą odpowiedź jak bogate były to malowidła.
Zakres prac będzie jak zwykle zależał od funduszy. Oprócz przyznanej dotacji przez ministra kultury parafia liczy na wsparcie lokalnych samorządów.
Jastków wciąż czeka
Druga na liście jest parafia św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim, która na konserwację i restaurację elewacji kościoła dostała 800 tys. zł.
Pula do ogólnopolskiego podziału to 150 milionów. Kwoty były bardzo różne. Na przykład lubelskie urszulanki dostały 82 tys. na remont instalacji odgromowej; 45 tys. zł na nowe pokrycie dachu i uszkodzone elementy więźby - zagroda sitarska w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. Kościół w Markuszowie 75 tys. na remont dachów i wież kościoła. Na nowe pokrycie dachu parafia z Adamowa dostała 261 tys. W lubelskim seminarium będzie kontynuowana restauracja i konserwacja ścian w sali zielonej za 241 tys. zł, a na Czwartku remont dzwonnicy, bo parafia św. Mikołaja dostała na ten cel 72 tys. złotych.
W ministerstwie trwa rozpatrywanie odwołań. Efekty poznamy za trzy tygodnie. Na liście inwestycji, które nie dostały w pierwszym rozdaniu wsparcia jest między innymi pałac w Jastkowie, aktualnie siedziba gminy. Pałac jest jednym z niewielu świeckich zabytkowych obiektów starających się o dotację.
- Złożyliśmy odwołanie, jeśli nie dostaniemy tych pieniędzy, to odłożymy prace aż środki się znajdą. Chodzi o malowidła, które zostały odkryte w czasie remontu. Gdybyśmy dostali pół miliona, to wszystko by się dało zakończyć i zabytkowy pałac by był odrestaurowany – ocenia Teresa Kot, wójt podlubelskiej gminy Jastków.
Jak podał Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków nasze zabytki dostały w sumie 4 769 tys. złotych. Konserwator ma nadzieję, że po rozpatrzeniu odwołań i po drugim naborze pieniędzy trafi jeszcze trochę więcej.