Gaśnice i koce gaśnicze dostarczyli w sobotę lublinianie, którzy odpowiedzieli na apel by pomóc ratować zabytki Lwowa i okolic. Akcja będzie kontynuowana w najbliższych dniach. – Ja jestem dobrej myśli, co do Lwowa. Oby tak było – mówi jeden z rodowitych mieszkańców.
W sobotę przy ul. Szewskiej 7 w Lublinie gromadzono sprzęt, o który poprosiła Rada Miasta Lwowa. Chodziło o skompletowanie wyposażenia, które będzie niezbędne w razie pożaru i materiały używane do zabezpieczenia przed zniszczeniem zabytkowych ołtarzy, witraży czy rzeźb.
– Faktycznie to sprzęt specjalistyczny i niewiele osób ma w domu zbędną gaśnicę ale po kilku godzinach zbiórki mamy około 30 gaśnic, są gaśnicze koce – około stu sztuk. Dostaliśmy też wełnę mineralną do zabezpieczania witraży. Po prostu osoby, które odpowiedziały na nasz apel jechały do sklepu i robiły celowe zakupy. Sam tak zrobiłem – mówi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków, który koordynował akcję.
Jak zapowiada, w niedzielę zebrane rzeczy trafią do pociągu i razem z tym co udało się zebrać w innych miastach, pojadą do Lwowa.
– Lwów ma ze wszystkich miast największą przestrzeń przedwojennej polskiej zabytkowej zabudowy. Ja, żona i syn jesteśmy przewodnikami po Lwowie i Ukrainie. Sfotografowałem zabezpieczone rzeźby przy wejściu do kościoła św. Antoniego i rzeźby fontann na Rynku. One mają 222 lat, bo sprezentował je miastu w 1880 roku rzeźbiarz Hartman Wittwer – relacjonuje Zbigniew Pakosz, który podobnie jak jego żona i ich rodzice urodzili się we Lwowie. – Ja jestem dobrej myśli, co do Lwowa. Oby tak było – dodaje.
Wykute z wapienia rzeźby austriackiego artysty, żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku przedstawiają mitologiczne postacie Neptuna, Diany, Amfitryty i Adonisa.
Lwów słynie z zabytków, ze względu na swoją wartość zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jako historyczny zespół Starego Miasta. To jedna z największych atrakcji turystycznych Ukrainy. Spacjaliści od turystyki szacują, że na wycieczki do Lwowa rocznie przybywało ponad 2,5 miliona turystów z całego świata.
– W ciągu najbliższych dni pojawi się informacja o kontynuacji zbiórki sprzętu gaśniczego i materiałów zabezpieczających, bo ma być kolejny pociąg do ich przewodu. Ma się też pojawić oddzielna zbiórka funduszy na ten cel. Będziemy informować – mówi Hubert Mącik.