Nie ma już śladu po zniszczeniach spowodowanych przez drzewo, które w lipcu zeszłego roku spadło na Dom Gotycki. Remont dwustuletniego zabytku został zakończony.
Rosnące w pobliżu budynku drzewo w trakcie burzy przewróciło się, wyłamując metalową balustradę, gnąc rynnę i niszcząc jedną z piaskowych kolumn. Gałęzie wybiły kilka szyb. O tym nieszczęśliwym zdarzeniu zarządca parku, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa poinformował ubezpieczyciela oraz konserwatora zabytków. Ten ostatni zlecił opracowanie projektu naprawy zniszczeń, który został zatwierdzony jeszcze w zeszłym roku. Po dopełnieniu formalności, instytut wybrał wykonawcę i przystąpiono do remontu. Prace zakończyły się w tym miesiącu.
Jak informuje dyrektor IUNG Wiesław Oleszek, ich koszt wyniósł 120 tys. zł, z czego większość pokryła polisa ubezpieczeniowa. Przy okazji zlecono wyczyszczenie pozostałych kolumn, za co instytut zapłacił ok. 15 tys. zł. Dzięki temu nowa kolumna nie odróżnia się od pozostałych. Identyczna z oryginałem jest także nowa balustrada nad północnym portykiem.
Co ważne, w tym sezonie zdecydowano się ograniczyć ruch na głównym dziedzińcu Pałacu Czartoryskich. Wejście do parku przy wolierach z bażantami zostało zamknięte. Otwarto natomiast inne przejście w południowej części ogrodzenia dziedzińca przedniego, za budynkiem ochrony. Jak tłumaczy dyrekcja, to skutek wprowadzonego w połowie lutego stopnia zagrożenia terrorystycznego „alfa” na terenie całego kraju.