![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Bieszczady](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-06/f9a823179bba5b2c3ff6e6c30d438c37_std_crd_830.jpg)
Potrzebują ok. 10 tysięcy złotych. Na razie mają mniej niż połowę, ale liczą na wsparcie. Członkowie Stowarzyszenia Carpe Diem w internecie zbierają pieniądze, aby zorganizować wyjazd w Bieszczady dla wychowanków Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej w Krasnymstawie.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
To ośrodek zapewniający opiekę 24-osobowej grupą dzieci i młodzieży, od 7 do 21 lat.
"Na co dzień zajmujemy się organizacją czasu wolnego dla naszych podopiecznych. Staramy się, aby dzieci, które do nas trafiają czuły się jak najlepiej. Szukamy wsparcia finansowego w zakresie organizacji wyjazdów i wakacji, zajęć dodatkowych, zajęć wspomagających, pomocy pedagogicznej i psychologicznej" - piszą organizatorzy zbiórki na stronie internetowej zrzutka.pl, gdzie można wpłącać pieniądze.
Ostatnio za cel postawili sobie organizację trzydniowego wypadku w Bieszczady i zdobycie Połonin. Członkowie stowarzyszenia chcą tym wyzwaniem pokazać swoim podopiecznym, że nie ma takiego szczytu, którego nie można zdobyć, tak jak i w życiu nie ma takich problemów, których nie da się rozwiązać.
"Chcemy, aby nasze dzieci miały możliwość zdobywania nowych doświadczeń i przygód. Zależy nam, aby przeciwdziałać marginalizacji oraz wykluczeniu społecznemu. Nasze dzieciaki mają za sobą wiele traumatycznych doświadczeń życiowych, jednak każde z nich jest wyjątkowe. Potrzebują dużo ciepła oraz zrozumienia" - argumentują organizatorzy internetowej zrzutki.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)