W trzeciej kolejce Edach Budowlani zmierzą się na wyjeździe z Awenta Pogonią Siedlce. Początek rywalizacji w niedzielę o godzinie 16
W Siedlcach spotkają się drużyny, które do tej pory jeszcze nie zaznały smaku zwycięstwa. Mimo dobrej gry w dwóch dotychczasowych spotkaniach lublinianie schodzili z boiska pokonani. Na inaugurację ulegli na wyjeździe Orkanowi Sochaczew 22:23, a przed tygodniem nie sprostali u siebie Up Fitness Skrze Warszawa (24:27). W obu meczach rugbiści z ul. Krasińskiego nie ustrzegli się własnych błędów. – I to one zaważyły o naszej przegranej – mówi kapitan lubelskiej piętnastki Michał Musur.
O sporym zaskoczeniu możemy mówić także w przypadku niedzielnego rywala Edach Budowlanych. W Siedlcach jest nowy trener Gruzin Giorgi Chubinidze. W swojej karierze zawodniczej ma mistrzostwo Związku Radzieckiego i Gruzji. Jako trener pomagał lublinianinowi Andrzejowi Kozakowi w Juvenii Kraków. Ostatnio pracował w Wilnie, w Akademii Rugby, a także w Holandii. Co ciekawe, Chubinidze zastąpił na trenerskiej ławce właśnie Kozaka. Gruzin przyszedł do Pogoni z konkretnym zadaniem.
– Moje cele muszą współgrać z tym, czego oczekuje klub. Władze Pogoni chcą, aby nowa drużyna została przebudowana pod kątem systemu gry, treningu i dyscypliny. Chcemy w przyszłości nawiązać do medalowych tradycji klubu. W poprzednim sezonie oglądałem przegrane mecze Pogoni. Jaki był powód niewysokich porażek? Brak dyscypliny w grze. Nie wiem co było, ale według mnie wszyscy grali dla siebie, a nie dla drużyny. Moim zadaniem jest stworzenie kolektywu. Wielu zawodników Pogoni ma potencjał, aby grać lepiej. Podstawowym celem jest stworzenie drużyny z krwi i kości – tłumaczy Gruzin na oficjalnej stronie klubu z Siedlec.
Na razie drużynie pod jego kierunkiem nie najlepiej wiedzie się w rozgrywkach ekstraligi. Siedlczanie przegrali dwa dotychczasowe spotkania. Na inaugurację nie sprostali u siebie Lechii Gdańsk ulegając 22:27. Z kolei w ostatniej serii gier nie dali rady na wyjeździe Juvenii Kraków przegrywając 14:21, mimo że do przerwy prowadzili 14:12. Ta porażka była sporym zaskoczeniem dla trenera i zawodników. W zespole Pogoni występuje Adrian Chruściel, gracz z lubelską przeszłością. W klubowej kadrze figuruje też wychowanek Edach Budowlanych Grzegorz Szczepański. Z kolei w ekipie lubelskiej gra Piotr Skałecki, który nie tak dawno był zawodnikiem Pogoni.
– Zawsze lepiej jest brzydko wygrać, niż przegrać w pięknym stylu. Nie wywieramy niepotrzebnej presji na drużynę. Frekwencja na treningach jest bardzo dobra, zespół solidnie pracuje. Wszyscy liczymy na przełamanie i pierwsze zwycięstwo w tym sezonie – mówi Jacek Zalejarz, prezes Edach Budowlanych.