Edach Budowlani Lublin zmierzą się w niedzielę na Arenie Lublin z Arką Gdynia. Spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 12.30, będzie można obejrzeć w TVP Sport.
Po trzech tygodniach przerwy na potrzeby reprezentacji rugbyści wracają do ligowej rywalizacji. Do Lublina przyjedzie Arka Gdynia, aktualnie ósma ekipa ekstraligi. Niedzielny mecz zostanie rozegrany na Arenie Lublin. Kibice rugby z pewnością będą chcieli obejrzeć na żywo zmagania dwóch drużyn z rugbową tradycją. Historia rugby w Gdyni sięga roku 1972, kiedy stoczniowy klub Bałtyku Gdynia przejął sekcję rugby Spójni Gdańsk.
Warunkiem na przetrwanie był awans seniorów Bałtyku do I ligi. Tak się nie stało i sekcja się rozpadła – w 1980 roku rugbiści Bałtyku w większości zasilili lokalnego rywala Lechię Gdańsk. W 1996 roku powstał Rugby Club Arka Gdynia. Utworzyli go byli zawodnicy trójmiejskich klubów rugby oraz kibice piłkarskiej sekcji Arki. Pierwszy mecz w rozgrywkach ligowych popularne „Buldogi” rozegrały dopiero w 1997 roku, w II lidze. W sezonie 1997/1998 Arka awansowała do ówczesnej I ligi, obecnej ekstraligi. W dorobku gdynian są cztery tytuły mistrza Polski: 2004 rok, 2005, 2011 i 2015, pięć razy zdobywali wicemistrzostwo: 2000, 2002, 2007, 2009 i 2013. Tyle samo razy stawali na najniższym stopniu podium: 2001, 2008, 2010, 2012 i 2014. W dorobku „Buldogi” mają jeszcze Puchar Polski (2010) i Klubowy Puchar Europy Regionów zdobyty w Splicie, w 2005 roku.
W obecnych rozgrywkach ekstraligi gdynianom nie wiedzie się już tak dobrze. Z pięciu spotkań wygrali tylko jedno, u siebie z Awenta Pogonią Siedlce, w czwartej kolejce (53:8). Z kolei w trzeciej serii gier zremisowali na wyjeździe z Up Fitness Skrą Warszawa 24:24. W dorobku mają jeszcze porażki z Master Pharm Rugby Łódź, Orkanem Sochaczew i w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk 26:30. Wywalczone do tej pory zaledwie osiem punktów plasuje ich na ósmym miejscu tabeli. Do Lublina przyjadą z zamiarem sprawienia niespodzianki i odebrania punktów Edach Budowlanym.
Do składu gospodarzy po rocznej przerwie wraca Piotr Wiśniewski. Po raz ostatni kapitan zagrał 3 października ubiegłego roku, przy okazji meczu z Arką Gdynia, wygranego 47:34. Spotkanie uświetniło jubileusz 45-lecia klubu. Popularny „Wiśnia” zdobył wtedy 10 punktów (dwa przyłożenia).
– Z klubem nie miałem okazji zagrać na Arenie Lublin. Koledzy występowali trzy razy i trzy razy doznawaliśmy porażek. Nie boimy się Arki, nie możemy jednak jej zlekceważyć. Musimy zagrać swoje rugby, prowadzić grę i nie dać się gościom „rozbujać” w ataku. Walczymy o zwycięstwo – zapowiada Piotr Wiśniewski.