O przyjęciu na uczelnie wyższe decydować będą już nie tylko wyniki matur, ale także oceny z egzaminów wstępnych. To nie jedyna ze zmian proponowanych przez resort edukacji.
Ustawa 2.0., czyli projekt Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego – jak podkreśla resort – został przygotowany pod wpływem środowiska akademickiego, domagającego się gruntownych zmian w systemie. Co czeka studentów?
Dziś uczelnie mogą tylko sprawdzać uzdolnienia artystyczne kandydatów na studia lub ich sprawność fizyczną oraz przeprowadzać egzaminy z przedmiotów. których nie było na maturze. Najważniejszym jednak kryterium są oceny na świadectwie maturalnym.
Resort chce, by stopnie z egzaminu dojrzałości decydowałaby tylko o połowie otrzymanych w czasie rekrutacji punktów. Za kolejne 50 proc. decydować ma wynik z egzaminu wstępnego. Ale organizowanie takiego egzaminu nie będzie obowiązkowe. Szkoły będą mogły same decydować o takiej konieczności. Minister Jarosław Gowin uważa, że ambitne uczelnie, które chcą odbudować prestiż swoich dyplomów, egzaminy wstępne wprowadzą.
Co zrobią największe lubelskie uczelnie?
Sonda: Czy powinny wrócić egzaminy wstępne na studia?
– Wszyscy rektorzy są teraz na Narodowym Kongresie Nauki, gdzie postulowane są zmiany. Dopiero po ich powrocie rozmawiać będziemy o takiej możliwości – mówi Aneta Adamska, rzecznik UMCS.
– Nie mamy jeszcze stanowiska w tej sprawie. Jest na to jeszcze stanowczo zbyt wcześnie – dodaje Lidia Jaskuła, rzecznik KUL.
Wiele wskazuje na to, że część uczelni zdecyduje się na wprowadzenie takiego rozwiązania, zwłaszcza na kierunkach, które są najbardziej oblegane.
– Od dawna mówi się, że zrezygnowanie z egzaminów wstępnych było błędem. Warto do nich wrócić. Pytanie tylko w jakiej formie – zastanawia się pracownik naukowy jednego z lubelskich uniwersytetów. – O ile badanie predyspozycji jest utopią, bo nie da się tego właściwie zrobić, to test czy egzamin pisemny jest dobrym rozwiązaniem.
– Ostatnie lata pokazały nam duży spadek poziomu kandydatów ubiegających się o przyjęcie na studia. Pokazuje to, jak fatalny wynik dała szkolna edukacja na skróty. Naszym celem powinno być wyłonienie tych najlepszych. Egzamin wstępny jest w tym celu niezbędny – uważa inny wykładowca akademicki.
Co jeszcze się zmieni
Inne proponowane przez resort zmiany to:
• gwarancja wysokości opłat na takim samym poziomie przez całe studia
• wprowadzenie powszechnego systemu stypendialnego dla doktorantów, ale także danie ministrowi możliwości zamknięcia kierunku, jeśli kształcenie na nim „przestanie odpowiadać potrzebom społeczno-gospodarczym: lokalnym lub regionalnym”.