Polska Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, że nie zanotowano niepokojących pomiarów. Ukraina oficjalnie potwierdza, że wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad największą elektrownię atomową w Europie.
Walki o elektrownię w Zaporożu toczyły się w czwartek. Wtedy także doszło do pożaru jednego – co ważne nieaktywnego – reaktora. Strona ukraińska zapewniła, że nie ma żadnego zagrożenia. W piątek nad ranem tak samo orzekła polska Państwowa Agencja Atomistyki.
– Sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie – zapewniła.
Kilka godzin potem podano oficjalne informacje, że Rosjanom jednak udało się przejąć elektrownię. Ogłosił to ukraiński Państwowy Inspektorat Regulacji Energetyki Jądrowej.
Elektrownia jądrowa w Zaporożu powstała w latach 1984-1995 i jest największą elektrownią jądrową w Europie oraz dziewiątą co do wielkości na świecie. Ma sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW i łącznej mocy 5700 MW.
Instalacja wytwarza jedną piątą ukraińskiej energii elektrycznej i prawie połowę energii wytwarzanej przez krajowe elektrownie jądrowe.
Elektrownia znajduje się w południowo-wschodniej Ukrainie w Enerhodarze nad brzegiem zbiornika Kachowka na rzece Dniepr. Jest to około 550 km od Kijowa.