Były starosta hrubieszowski i jego zastępca zostali skazani za fałszowanie dokumentów. W ten sposób nielegalnie uzyskali dotację na budowę lokalnej drogi.
Sprawę Józefa K. i Leszka C. rozstrzygnął właśnie Sąd Okręgowy w Zamościu. Były starosta i jego zastępca odpowiadali za poświadczenie nieprawdy i przekroczenie uprawnień w celu wyłudzenia unijnej dotacji.
Doszło do tego na przełomie lutego i marca 2015 r. Z ustaleń prokuratury wynika, że Józef K. i jego zastępca fałszowali dokumentację inwestycji. Chodziło o przebudowę drogi powiatowej Adelina - Mircze - Kryłów. Samorządowcy zmusili byłego dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg Powiatowych w Hrubieszowie - Zbigniewa W. do umieszczania fałszywych wpisów w dzienniku budowy – ustalili śledczy.
Oskarżeni mieli grozić urzędnikowi m.in. zwolnieniem z pracy.
Pozwolenie na budowę drogi wygasło 8 marca 2013 r. Jednak dzięki fałszywym wpisom w dokumentacji ważność pozwolenia wydłużono o trzy lata. Dzięki temu starostwo mogło starać się w Urzędzie Marszałkowskim o unijną dotację na przebudowę drogi.
Samorządowcy poświadczyli w dokumentach, że przedsięwzięcie pod względem formalnym jest gotowe do realizacji. Projekt był na liście rezerwowej. Ostatecznie jednak zyskał akceptację, a urząd wypłacił 4 mln zł unijnej dotacji.
Sprawa wyszła na jaw dzięki Zbigniewowi W. Mężczyzna sam zawiadomił śledczych. Przyznał się do poświadczenia nieprawdy w dzienniku budowy. Opisał dokładne okoliczności zdarzenia, w tym udział starosty i jego zastępcy. Podczas przesłuchań konsekwentnie twierdził, że fałszował dziennik w wyniku nacisków, jakie wywierali na niego Józef K. i Leszek C. Sprawą zajęli się policjanci z komendy wojewódzkiej oraz Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Akt oskarżenia przeciwko samorządowcom trafił do sądu w ubiegłym roku.
Józef K. i Leszek C. zostali uznani winnymi nadużyć. Sąd uznał, że wykorzystali swoje stanowisko, by naciskać na podwładnego i omijać przepisy. Obaj zostali skazani na kary roku więzienia w zawieszeniu, odpowiednio na 3 i 2 lata. Do tego należy dodać trzyletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej. Samorządowcom groziło do 10 lat więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny.