Urząd Regulacji Energetyki zaakceptował nowe taryfy na sprzedaż energii elektrycznej. Podwyżka jest znacząca.
URE właśnie podało, że od stycznia Polacy będą płacili więcej za prąd i gaz. O tych podwyżkach mówiło się od dawna, ale – co do prądu – nie było wiadomo, ile mają one wynieść. URE sprawdzał, czy proponowane stawki są odpowiednio skalkulowane i w piątek podał zatwierdzone ceny.
- W wyniku zatwierdzenia nowych taryfy na obrót (sprzedaż) energią elektryczną odbiorcy w grupie G11, dla których sprzedawcą z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, zapłacą za energię ok. 17 złotych netto miesięcznie więcej (37 proc.). Natomiast wzrost stawek dystrybucji dla tych odbiorców wyniesie średnio 9 proc. - nominalnie część dystrybucyjna rachunku w grupie G11 może wzrosnąć od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie – podał URE i wyliczył: - Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 r. łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie.
Urząd tłumaczy, że ceny rosną, bo rosną koszty zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym. - Drugim czynnikiem znacząco przekładającym się na ceny energii w Polsce, są koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (CO2). Nasza energetyka w większości oparta jest bowiem na tym paliwie: 80 proc. wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło właśnie z węgla – wyjaśnił URE.
To jednak nie wszystko, bo od stycznia podrożeje także gaz od PGNiG Obrót Detaliczny. - Dla statystycznego odbiorcy w grupie W-1.1 zużywającego gaz do przygotowania posiłków, płatność będzie wyższa o 41 proc., co oznacza kwotowy wzrost rachunku o ok. 9 zł miesięcznie netto. Dla odbiorców z grupy W 2.1 płatność wrośnie o 54 proc. czyli o 56 zł netto miesięcznie. Natomiast odbiorcy zużywający największe ilości paliwa, tj. ogrzewających gazem domy (grupa taryfowa W-3.6), zapłacą o ok. 174 zł netto miesięcznie więcej (wzrost płatności o 58 proc.) - podaje URE.