Podczas mszy nowy proboszcz parafii p.w. Świętej Rodziny w Puławach poinformował wiernych o wysokim zadłużeniu, jakie pozostawił po sobie jego poprzednik. Dług parafii to już milion złotych. Czas na spłatę mija 2 grudnia
Gdy parafią Świętej Rodziny zarządzał ks. Henryk Olech, wierni częściej niż o długu, słyszeli o kolejnych potrzebach dotyczących budowy nowego kościoła i związanych z tym zbiórkach. Przez ostatnie 17 lat parafianie wielokrotnie wspierali kościelną kasę swoimi datkami.
Ani na projekcie ani na materiałach budowlanych przy budowie kościoła przy ul. Saperów Kaniowskich nie oszczędzano. Granitowa posadzka kosztowała 500 tys. zł, tabernakulum miało pochłonąć ok. 100 tys. zł, a ołtarz adoracji 350 tys. zł. Kościół zwieńczono „złotą” kopułą i ozdobnymi filarami w miedzianym kolorze. Wierni sfinansowali też budowę plebanii, montaż ławek, nagłośnienia itp.
Wysokość zobowiązań parafianie poznali dopiero gdy twórca nowego kościoła ks. proboszcz Henryk Olech odszedł na emeryturę.
Jego następca – ks. Ryszard Winiarski – swoją misję w puławskiej parafii rozpoczął w październiku. Gdy przyjrzał się ilości niezapłaconych faktur, postanowił poinformować o tym wiernych. Z mediami na ten temat rozmawiać nie chce.
– O wszystkim powiedziałem podczas mszy – zastrzegł gdy wczoraj zapukaliśmy do drzwi plebani. – Nasze zadłużenie wynosi milion złotych. Żeby je spłacić zaciągniemy kredyt w banku – przyznał jedynie.
Decyzję o zaciągnięciu kredytu na pokrycie długu nowy proboszcz podjął po konsultacji z radą parafialną. Czas nagli, bo termin na spłatę zobowiązań mija 2 grudnia.
Co na to były proboszcz? – Parafia korzystała już z kredytów, więc nie dzieje się nic nadzwyczajnego. W lecie i jesienią pieniędzy jest mało lub nie ma wcale, ale „po kolędzie” środków przybywa. Jestem przekonany, że i tym razem parafii uda się te zobowiązania spłacić – mówi ks. Henryk Olech.
Jak podkreśla, długu dzisiaj by nie było, gdyby budowano skromniejszy kościół. – To jakby porównać małego fiata do mercedesa - tłumaczy emerytowany proboszcz. – My stawialiśmy na jakość i trwałość. Na materiały, które przetrwają lata. Drugiego takiego ołtarza, jaki jest w naszym kościele, po tej stronie Wisły nie ma.
Ogłoszenie duszpasterskie informujące o decyzji w sprawie kredytu zostało umieszczone na internetowej stronie puławskiej parafii Św. Rodziny. Na drugi dzień po tym gdy o sprawie zaczęły pisywać lokalne media, witryna parafii została zablokowana.