(fot. Krzna Rzeczyca)
Druga drużyna minionego sezonu ma już za sobą dwie gry kontrolne
Dorobek podopiecznych trenera Edmunda Koperwasa jest godny powtórki w nadchodzącym sezonie. Grom wiosną ustąpił miejsca jedynie triumfatorowi rozgrywek Huraganowi Międzyrzec Podlaski. 20 wygranych spotkań, dwa remisy i tylko cztery porażki – Wiosną mieliśmy naprawdę bardzo wartościowy zespół. W kadrze było 20 piłkarzy, którzy zrobili bardzo ciekawy wynik. Nie było nas zbyt wielu, ale tworzyliśmy jakość – mówi kierownik Gromu Jarosław Kalenik.
W Kąkolewnicy chcą pójść drogą jakości. Żaden z piłkarzy, którzy grali w Gromie, nie zgłosił chęci odejścia. Co więcej, do drużyny wracają byli zawodnicy. Po roku nieobecności przychodzi defensywny pomocnik Łukasz Wysokiński z Absolwenta Domaszewnica. W ekipie bialskiej klasy A piłkarz był również grającym trenerem. Po występach w Huraganie Międzyrzec Podlaski powróci doświadczony obrońca Krzysztof Jędruchniewicz.
Oprócz doświadczonych graczy do kadry Gromu wejdą także młodzi piłkarze spełniający kryteria młodzieżowca. – W nowym sezonie do tej grupy zaliczani będą piłkarze urodzeni w roku 1999 i młodsi – mówi Kalenik. W tym gronie będzie trzech juniorów młodszych z rocznika 2003. To Norbert Zakrzewski, który kiedyś grał w Huraganie Międzyrzec Podlaski. Z kolei w Orlętach Radzyń Podlaski występował Krystian Kowalczyk. Nowo zgłoszonym będzie Jakub Zdyb. Młodzieżową listę uzupełnia ofensywny Domink Rycaj z drużyny juniorów starszych Orląt Radzyń Podlaski. Ten z kolei urodził się w roku 2000.
Jedyną kadrową niewiadomą jest przyszłość w Gromie Kacpra Marczuka. – Wiosną 18-latek grał u nas na zasadzie wypożyczenia z Huraganu Międzyrzec Podlaski. Nadal chcemy aby był w naszej drużynie. Rozmawiamy w jego sprawie. Jeśli udałoby się zakończyć je pozytywnie to będzie dla nas bardzo dobra wiadomość – przekonuje kierownik. Gra wydaje się być warta świeczki, a i sam zawodnik swoimi czynami popiera starania klubu z Kąkolewnicy. Piłkarz znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji, co udowodnił już podczas spotkań kontrolnych. W pierwszym z Krzną Rzeczyca, wygranym 2:1, zdobył jedną z bramek. Drugiego gola strzelił Michał Grudziński. Natomiast w starciu z Wektorą Zbuczyn (6:1) zaprezentował jeszcze lepszą skuteczność – strzelił trzy gole. Pozostałe zdobyli Krzysztof Jędruchniewicz (2) i Łukasz Samociuk. Ostatni z piłkarzy pozostaje w Gromie, choć testowany był przez Orlęta Radzyń Podlaski. To kolejna bardzo dobra wiadomość dla kibiców w Kąkolewnicy.
Być może już jesienią powrócą do gry środkowy obrońca Radosław Lotek i występujący na lewej stronie defensywy Rafał Zieliński. Pierwszy nabawił się urazu w spotkaniu z Tytanem Wisznice, drugi z LKS Agrotex Milanów. – Jeśli udałoby się im wystartować razem z początkiem nowego sezonu to byłoby fajnie – mówi Kalenik. Niewykluczone, że pod koniec września może ubyć obrońca Paweł Krośko. Zawodnik nosi się z zamiarem wyjazdu na stałe do Łodzi – Jeśli powrócą kontuzjowani i w kadrze nie będzie większych ubytków liczymy, że skład zamkniemy w 24-osobowym gronie. Tym samym uda nam się utrzymać dotychczasowy poziom sportowy, co dobrze rokuje na nowy sezon – mówi z nadzieją Kalenik.