Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ancestors Legacy: Podbój Saladyna
(fot. Destructive Creations)
Po Słowianach i Wikingach czas na nowych wojowników i nowy teren działań. Premiera dodatku Ancestors Legacy: Podbój Saladyna.
Tytułem wstępu: wydana w maju minionego roku gra Ancestors Legacy, to dzieło polskiego studia Destructive Creations.
Producentem gry był Tomasz Gop, który wcześniej pracował przy takich tytułach jak Wiedźmin, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów czy Lords of the Fallen.
Jednak Ancestors Legacy to produkcja z zupełnie innego gatunku. To klasyczny RTS, który przenosi nas w czasy średniowiecznej Europy. Tu stajemy na czele jednej z czterech nacji (do wyboru Słowianie, Wikingowie, Anglosasi i Germanie).
Nowy dodatek - Podbój Saladyna - przenosi nas w podobne czasy, ale w inną część świata. W kampanii poznamy historię sułtana Egiptu i Syrii, założyciela dynastii Ajjubidów: Salaha ad-Dina.
Jako Saladyn ze swoimi generałami Gökbörim i Abdullahem, gracze wezmą udział w bitwie pod Rogami Hittinu i w oblężeniu Jerozolimy.
Jak czytamy w informacji prasowej, nowej kampania to łącznie pięć misji i ponad sześć godzin grania. Dodatek wprowadza też nową grywalną nację dla kampanii, potyczek i trybu wieloosobowego (Saraceni), trzy nowe mapy dla trybu wieloosobowego i nowe jednostki:
- Asasyni (czteroosobowe oddziały walczące w zwarciu z unikalną zdolnością kamuflażu)
- Grenadierzy (czteroosobowe oddziały walczące na odległość, których unikalną zdolnością jest możliwość wystrzelenia eksplodujących pocisków)
- Skorpion (saraceński odpowiednik balisty z nieco innymi statystykami)
Wszystko razem prezentuje się mniej więcej tak:
